sobota, 20 kwietnia 2013

Dom okiem dziecka

Witajcie
Dziś zmiana planów. Miało być kładzenie gładzi ale nie wyszło. Wyszedł natomiast Cekol więc z roboty nici:)
Zatem...
Ogród miał swój czas i zyskał nieźle.
Dziś przedstawiam wam moją rodzinę i wszystko co z nią związane oczami córki blisko 10-letniej. Złapała dziewczyna aparat i postanowiła życie domowe uwiecznić. Przyjemnie mi się robi jak oglądam te zdjęcia:) Enjoy jak to się mawia w kręgach brytyjskich:)


 Ten gość ma klawe życie raczej bo uśmiech mu z pyska nie znika:)

 Mamusia gracjanna...z gnojówka w kubełku biega.

 Polaków portret własny. Rysunek autorki fotografii.

 Udało mi się dziś zrobić kawałek płotu wierzbowego. Efrekt na kolana jednak nie powala. Jeju! Skąd mam wziąć drobne, równe witki?

 Jak ma wiosna być to będzie jak mówiła Marianka.

 A wieczorem...zaogniskowani. I kiełbaska swojska, żadna sklepowa.

Amator swojskiej kiełbaski.

Pozdrawiam Was najserdeczniej jak mogę. Dziękuję za wszystkie komentarze pod postami, to dla mnie bardzo miłe.
Przypominam, że jutro kończy się moje candy więc w następnym poście LOSOWANIE.
Buziaki
Ps. Ktoś się zainteresował kolorem moich włosów, na każdym zdjęciu innym. To nie fotomontaż, zdjęcia pochodzą z różnych okresów a u mnie z włosami jak z kolorem ścian. Co rusz to inny:) aktualnie jestem blond

27 komentarzy:

  1. Właściwie nie wiem czego Ci bardziej zazdrościć...wyjątkowej córci,wspaniałego psa,wypasionego płaszcza czy kiełbasek na grillu.Już wiem,czego Ci można zazdrościć...jesteś szczęściarą!!!Masz wokół siebie miłość i piękno!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O mamo mijo, to miód na moje uszy. Dziękuję ci za te słowa

      Usuń
  2. Wygląda mi to na super miło spędzony czas, a ciepełko od ogniska jest na dzisiejszy zimno-wiosenny dzień strzałem w 10 :) pozdrawawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, dziś troszkę zimniejszy dzień ale chuchamy na ciepło

      Usuń
  3. Amator kiełbasek ma klawe życie :))) Kłapouchy po prostu do wyściskania. No i jeszcze jak macie czas, przy Waszych pracach budowlano-rozwałkowych, ogrodzie i zainteresowaniach, na zrobienie swojej-własnej kiełbaski, to Jesteście debeściaki!
    Dobrej niedzieli :))))
    Sylwia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Debeściaki to mam nadzieję jesteśmy ale...kiełbaskę robi miła pani z sąsiedniej wsi. Do nabycia co piątek za jedyne 20 zł za kilogram. Może kiedys sami też coś wykonamy, narazie myślimy o wybudowaniu wędzarni. Buziaki

      Usuń
  4. A mnie gnojówka zapadła najbardziej w pamięć:))) trzeba przyznać, że fason trzymasz - korale na swoim miejscu:))) A tak serio to psina cudna, córka zdolna i ta swojska kiełbaska z ogniska...ach szczęściara jesteś!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozbawiłaś mnie tekstem o koralach ale to fakt- ja tylko do dużych remontów wskakuję w dres.

      Usuń
  5. Ach jak zazdroszczę i domki, i ogordu, i psiny:-)
    I chyba wyrasta nam nowe. młode pokolenie blogerek? Zdjęcia i ujęcia super!

    OdpowiedzUsuń
  6. I bardzo ładnie-było wszystko jak na ten czas przystało.Gnojóweczka to towar w ogrodzie bardzo pożądany.I płotek jest ok.ja ciągle się przymierzam do zrobienia
    Miłej niedzieli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aj z tymi płotami. Na zdjęciach to zawsze takie cuda a potem nie ma skąd towaru brać na wykoanie. W zeszłym roku były brzozowe ale rozpadły się. Pozdrowienia

      Usuń
  7. W kadrach uchwycone wszystko co najważniejsze:) I sztuka i podniebienie;) Radosny czas u Was.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radosny i pracowity. Dziś mój powalił drzewo więc trzeba je będzie zagospodarować:)

      Usuń
  8. Tak oczywiście jak ma być to będzie.....Kiełbaski pychotki wie co lubi....pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiodzę,że Ty z tych co to w każdym kolorze wyglądają super!Płotek bardzo ładny-cały urok w tych nierównościach.Ja też do roboty zakładam korale ,czy co tam podpadnie-szyk zawsze i wszędzie.Cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo my orawdziwe babeczki jesteśmy:) Pozdrowienia

      Usuń
  10. Fotki wykonane bardzo fajnie,młoda blogerka rośnie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie rośnie bo juz mówiła o blogu 9 latki i jej rękodziele:)

      Usuń
  11. Mały fotograf Ci z córy rośnie :) zdjęcia pięknie skadrowane :) moja córa (5 lat) też już z aparatem biega i wszystkiemu do około zdjęcia robi. Czasem się udadzą czasem nie ale miło na nie popatrzeć :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raz wyjdzie, raz nie ale nie zniechęca się:) Pozdrowienia dla córeczki

      Usuń
  12. Prace w ogrodzie, przynajmniej u nas trzeba do pogody też dostosować ;)ognisko super i kiełbacha:) aż mi zapachniało pod nosem ;) i zdolna córka ładne zdjęcia robi :) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajna historyjka zdjęciowa:) pozdrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne te zdjęcia Córci... A Ty tak pięknie wystrojona z gnojówką w kuble możesz startować na okładkę jakiegoś pisma ogrodniczego jak nic ! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anula ja to ci normalnie dziękuję za te wszystkie miłe słowa:):):)

      Usuń
  15. Nooo pomysł na kiełbaski... to jest to :)
    Świetne zdjęcia - gratulację dla autorki :)
    A jutro mężowi pomysł sprzedam :)

    OdpowiedzUsuń