poniedziałek, 28 sierpnia 2017

W kratę z lawendą w tle

Już, już moje Duszki:)
Przepraszam, nie pisałam bo - łapię ostatnie promienie słońca, intensywnie pracuję oraz robię remont:) Co poniektórzy westchną, ale tak, ja właśnie robię remont:) Pewna osoba powiedziała mi, że jestem chyba jedynym przypadkiem jej znanym, który cieszy się, że ma remont.
Zmieniam całkowicie salon, stawiam kominek mężowskimi rękami i planuję malowanie, choć to ostatnie traktujemy raczej jako ostateczność.:) Sił brak!
Agatku, Mordko moja, przepraszam, że cię zmartwiłam swoją nieobecnością.

Pomysł kominka mam w głowie od lat, od czasu pieczenia w nim kiełbasy na patyku w dzieciństwie.

Część niedzieli spędziliśmy rodzinnie na czyszczeniu cegły rozbiórkowej, zaawansowanej w wieku, bo z niej właśnie planujemy obudowę kominka. Roboty niby niewiele a jednak schodzi się niemiłosiernie bo:
- małżonek to perfekcjonista w każdym calu! Szczegółowo analizuje projekt, planuje, zbiera potrzebne mu informacje a potem... czeka na wenę :)
- zwiezienie cegły rozbiórkowej wymaga przyczepy oraz sporej siły, nie mówiąc o czyszczeniu
A potem dochodzą jeszcze kwestie finansowe, terminowe oraz zwykłego niechciejstwa.
Generalnie kominek stoi na swoim miejscu, na dniach podłączymy do do "wydechu" i zaczniemy pracę nad obudową.
W dzisiejszym poście pokażę pokój mojej nastolatki. Zaszalałam z tapetą winylową w modną kratkę. Bardzo łatwo się ją układa a daje rewelacyjny, bardzo przytulny efekt/

 

 


W pokoju rozsiewa się cudowny zapach lawend, dostałam jej bardzo dużo w sobotę. Uwielbiam to zioło, za zapach, kolor, dobre skojarzenia.
Zastanawiacie się nad własnym kominkiem? Wiadomo, nie jest dla wszystkich. Wyjątkowy komfort ogrzewania powietrzem z możliwością łatwej rozbudowy o funkcję klimatyzacji daje nam nagrzewanie nadmuchowe. Wszystko w jednej zintegrowanej instalacji z gwarancją niskich kosztów eksploatacji i komfortu przez cały rok.Wentylacja z odzyskiem ciepła to znaczne oszczędności o czym więcej na stronie feelco.pl

Tymczasem idę  kruszyć łodygi lawendy do sakiewek - aby mole ostatnich portek nie zjadły:)
Polinka