środa, 7 marca 2018

Plebiscyt na Kobietę z pasją 2017

Kochani
Rozpoczęło się głosowanie na Kobietę z Pasją 2017 roku miesięcznika Moje mieszkanie.
Wszystkich chętnych czytaczy tego bloga proszę o oddanie głosu. Jeśli odpowiada wam, o czym piszę, jaka jestem, jakie klimaty wokół siebie tworzę - proszę, zagłosujcie.

 

Należy wejść na stronę mojemieszkanie.pl i kliknąć znajomy baner po prawej stronie.
Mój dom pojawił się z numerze sierpniowym.







Zapraszam i zachęcam!:)
Serdeczności
Polinka

Najwyższej jakości sprzedaż i serwis elektronicznej aparatury kontrolno-pomiarowej dla szeroko rozumianego rynku telekomunikacyjnego znajdziecie pod adresem interlab.pl

wtorek, 6 marca 2018

Domowy tapicer

Jak w temacie:) Wykonałam własnoręcznie nowiuśką tapicerkę do wysłużonego fotela.
Jak zawsze wszystkich was mocno zachęcam do próbowania, doskonalenia się, kombinowania.
Fotel kupiłam okazjonalnie na portalu sąsiedzkim. Był nieco sfatygowany
z przetartą tapicerką, choć kusząco kraciastą.
Zaczęłam od zdjęcia starej tapicerki i odtłuszczenia drewnianych elementów. Odtłuszczamy wszystkim, czym się da - aceton, benzyna ekstrakcyjna lub, jak widać na załączonym obrazku, zmywacz wielofunkcyjny do silników samochodowych:) Mężowie czasem mają takie akcesoria:)

Przecieramy cleanerem, aby pozbyć się tłuszczu i brudu po poprzednim użytkowniku, w celu nałożenia farby kredowej. Wiadomo, można też inna farbą ale ja całkowicie odzwyczaiłam się od zdejmowania wierzchniej powłoki malarskiej. Farby kredowe są bardzo wygodne pod tym względem.
Przystąpiłam do malowania i woskowania gdyż, albowiem, ponieważ ( dawno już tak nie mówiłam, haha) jak wiadomo, farbę kredową należy zabezpieczyć woskiem po malowaniu. Wosk może mieć kolor dowolnie przez nas wybrany:) Wybrałam postarzający, brązowy.

Pamiętamy oczywiście o zabezpieczeniu naszych rąk rękawiczkami przy woskowaniu. Będzie marnie bez tego:)
Kiedy wosk wysechł, wypolerowałam i zabrałam się za obicie. W przypadku mojego fotela nie trzeba było wymieniać gąbek, były w dobrym stanie.
Potrzebny był taker, wybrany materiał obiciowy, masa zszywek oraz listwa wykańczająca. Ostatnią można kupić na popularnym portalu aukcyjnym lub poszukać w osiedlowej pasmanterii. Tak, udało mi się nabyć od ręki:)
Taker oczywiście się zepsuł w trakcie pracy, więc musiałam ją na chwilę odłożyć, ale nie ma tego złego. Przy okazji kupiłam zszywki dłuższe i krótsze, które bardzo się przydały ze względu na grubość gąbki w niektórych miejscach.

Tapicerować musiałam samodzielnie:) Płeć męska kompletnie nie rozumie, co znaczy być dokładnym, czy przycinać materiał przez przybiciem:) Szkoda tłumaczenia, choć dłonie zmęczyły się porządnie:) 

Swoją drogą materiał naprawdę warto przyciąć dokładnie przed wbiciem zszywki. Jeśli tego nie zrobimy i będziemy podcinać po obiciu to pioruny będą lecieć:) Materiał obiciowy jest dość gruby, miejsca na manewrowanie nożyczkami brak a wszelkie tłumaczenie, czy próba użycia noża do tapet kończy się rodzinną draką:)

Materiał napinamy, przycinamy, przyszywamy, na męża nie patrzymy, napinamy, przycinamy, bierzemy łyk węgierskiego wina czerwonego i tak w kółko:) Pamiętamy, aby nie patrzeć na męża:)


Pozostało przybić listwę ozdobną, wykończeniową. Młotek i trochę cierpliwości, na męża oczywiście nie patrzymy:)
Listwa ma co cztery oczka dziurkę na gwóźdź i jakoś tak się dobrze układało, że pasowało idealnie. Listwa jest dość giętka, wchodzi 
"w zakręty", da się ją wyginać delikatnie.
Wyszło, zgodnie z oczekiwaniem.

Jak dla mnie wygląda jak one milion dolar:) I co najlepsze, jest ztapicerowany własnoręcznie:)

Jeśli jednak takie zabawy nie są w waszym guście polecam zajrzeć do sklepu dxracerkrzesla.pl
Mają w swojej ofercie wygodne krzesła do biur, krzesła do grania dla prawdziwych mistrzów, krzesła menadżerskie. Zerknijcie.

Tymczasem
Polinka


poniedziałek, 19 lutego 2018

Made with love

Kiedy potrzebuję wyciszenia z przyjemnością sięgam po albumy ze zdjęciami.
Przenoszę się w świat wspomnień, miłych chwil i bliskich mi osób.
Szczególne dla nas chwile zasługują na miłą dla oka oprawę i chcę w tym momencie zachęcić was do scrapbookingu.
To technika tworzenia np albumów ze zdjęciami metodą przyklejania kawałków - resztek papierów, tkanin, pamiątek. Potrzebne nam będą ozdobne nożyczki, papiery, kleje oraz własna inwencja twórcza, trochę czasu i pomysłu. Czyli w gruncie rzeczy niewiele.
Na stronie http://tasmaklejaca.pl/ znajdziecie dużo przydatnych informacji o możliwościach użycia taśm, ich rodzajach i przeznaczeniu.



Może znacie już zdjęcia powyżej. To moje dawne prace do których czasem powracam. Koronki, guziczki, wstążeczki, stempelki czy sznurki. Tak niewiele potrzeba, aby stworzyć coś absolutnie naszego, przyjemnego dla oka.
Chcę was zachęcić do takich prac, twórzcie, realizujcie się.

Po latach ( dziś już wiem, o czym mówię) z przyjemnością weźmiecie do rąk zrobiony przez was album ze zdjęciami czy z rozrzewnieniem wspomnicie kartki wysyłane bliskim czy zaproszenia na komunię, które rozesłaliście
w imieniu syna. Czas tak szybko płynie!
Wiedzę czerpcie z internetu, tam jest wszystko łącznie z inpiracjami na początek, oraz informacjami na każdy temat. Sklepy internetowe pękają
w szwach od asortymentu, dziś już możemy kupić wszystko.


Wszystko, co robimy, róbmy z sercem!
Serdeczne pozdrowienia
Polinka

piątek, 16 lutego 2018

Zaciszna sypialnia

Czasem wszystko idzie pod prąd:) Zepsuł mi się taker w trakcie renowacji fotela;)
W związku z tym nie będzie o moim ludwikowskim fotelu tylko o sypialni. Kreatywna zmiana planów, z humorem dla poprawienia nastroju:)


W sypialni naszej jest wiele luster, dokładnie trzy. Pełnia funkcję obrazów, powiększaczy wnętrz, odbijają, powielają dekoracje. Mają swój klimat, wszystkie są zabytkowe, wyszperane gdzieś, odkupione. Ostatnio przybyło nowe, większe od drzwi. Francuska perełeczka kupiona w dobrej cenie w zasadzie przez przypadek. Pojechałam po fotel a wróciłam z fotelem i lustrem. Musiało jechać oczywiście na raty, a patrząc na moje życie, wielokrotnie dziękuję za samochód typu kombi:) Co nim nie jechało! Mniejsze i większe meble, choinki świąteczne, masa akcesoriów budowlanych. Bez niego jak bez ręki. Tym razem zmieścił lustro 200x115. :)


Planuję je malować ale najpierw się nacieszę:) Cudownie odbija toczące się życie.



 





I w wieczornej odsłonie postawiłam na światełka. Będę ich używać cały rok dla podkreślenia nastroju, zabawy światłem. Są oczywiście na baterie więc można je umieścić wszędzie.


 
 



Fasola Jan - jednych wkurza drugich bawi do łez. Przez wiele lat należałam do grupy pierwszej ale zaczynam zmieniać zdanie. Mieć dystans do siebie, jak Pan Fasola, bezcenne! Dziś zrobię sobie mały seans, może mnie uwiedzie:)
Udanego weekendu
Polinka

Jak ważne jest zabezpieczenie naszych domów przed włamaniem wie zapewne każdy. Drzwi antywłamaniowe GERDA spełniają, a nawet przewyższają, wszystkie niezbędne wymagania norm, jakich oczekuje się od drzwi zewnętrznych, o wzmocnionej odporności na włamanie. Więcej na stronie https://www.gerda.pl/drzwi-antywlamaniowe-do-domow.html


sobota, 27 stycznia 2018

Kuchnia spotkań Ikea

Śpieszę donieść, że właśnie wróciłam z przemiłego spotkania blogerek w Kuchni spotkań Ikea.
Tematem było zastosowanie tkanin w sypialni organizowane przez HooHooThinks.
Dziękuję dziewczyny za fajny dzień, bardzo miło było was spotkać.










Księgowość on line znajdziecie pod adresem https://fintaxis.pl/oferta/biuro-rachunkowe/
Dla nowych klientów oferta specjalna. Przez pierwsze trzy miesiące zapłacisz tylko 50 % ceny za usługi księgowe. Fintaxis Finanse to najlepsza wybór jeśli szukasz profesjonalnej księgowości.  W ofercie finanse, kadry i płace, biuro rachunkowe i ubezpieczenia a wszystko dostępne on line

środa, 24 stycznia 2018

Seans (aroma)terapeutyczny

Sądząc po wpisach pod ostatnim postem jesteście zainteresowane pielęgnacją urody.
W takim razie zapowiadam serię babskich wpisów w aromacie olejków różanych. Piszę o tym, gdyż właśnie rozpaliłam olejek w kominku i cudownie pachnie dookoła.
Jesteśmy kobietami i o swoją urodę zdecydowanie dbamy😊 Choć nasza codzienność to praca zawodowa, dom, dzieci i masa obowiązków nie powinnyśmy zapominać o sobie!
Naszą dłuższą rozmowę o pielęgnacji zacznę od duszy. Kiedy ciężko nam na duszy od razu widać to na twarzy, prawda? Wieczne umartwianie się powoduje zmarszczki i smutek w oczach, a wtedy nie pomogą nawet najznamienitsze kosmetyki czy domowe centrum spa.

Zachęcam do stania się w pewnym sensie narcyzem, choć to trochę za duże słowo. Narcyz kocha siebie i ja właśnie zachęcam do czerpania z tego. Nie ma nic złego w ogólnej miłości własnej. Już kiedyś pisałam o troskliwym zajmowaniu się sobą, o sprawianiu sobie drobnych podarunków czy przyjemności a dziś to powtórzę. Ja wiem, kochamy swoje rodziny i nie zawsze starcza nam czasu dla siebie, ale najgorsze co się może zdarzyć, to niedopieszczona i niedokołysana mama czy żona. Wiecznie niezadowolona, zrzędząca, z szarą cerą, prawda? Przecież my takie nie jesteśmy.
Osobiście stosuję metodę małych kroczków i przyjemności. Wiem, ile mam lat, wiem, ile kilogramów i zmarszczek ale uważam, że jestem jedyna w swoim rodzaju. Nie ma drugiej takiej mnie i choć mam dużo wad to akceptuje je. Daję sobie możliwość nie bycia doskonałą, popełniania błędów i śmiania się z nich. Już wam pisałam o workach pod oczami w ostatnim poście – do dziś wiele się nie zmieniło ale mnie jakoś lżej, zaakceptowałam je przez głośne powiedzenie o problemie. Zapewne nie jestem sama, co wzmacnia mnie, choć może i wzmocniło niejedną z was. Grunt to to zaakceptować i zastosować kurację kosmetyczną. Bo zawsze da się coś zrobić, choćby w pewnym stopniu.

Do małych kroczków zaliczam prezenty. Tak, bardzo je lubię. Raz na jakiś czas kupuję sobie kosmetyki czy ubrania zupełnie bez powodu, dbam o dodatki, które umilają mi życie, jak np. torebka czy apaszka, cudne, nowe rękawiczki, olejek różany do ciała czy wosk do aromaterapii. Zapachy są dla mnie bardzo ważne i taki wosk, świeżo kupiony, pachnący z torebki, wprawia mnie w cudowny nastrój. Natychmiast powoduje zmianę myślenia – co by się nie działo w danej chwili ja już myślę – wrócę do domu, zrobię herbatę i rozpalę kominek aromaterapeutyczny. Dom wypełni się cudownym zapachem, właśnie kupionym z potrzeby chwili. Koszt tej przyjemności to 10 zł lub mniej a ja czuję się królową. Zrobiłam coś dla siebie😊
Zachęcam do zajrzenia na stronę zegarekdlaciebie.pl To skarbnica małych przyjemności właśnie dla nas. Zegarki i zegareczki, kobiece drobiazgi, markowe.

Co czujecie patrząc na siebie w lustrze?
Chciałabym, abyście nigdy nie patrzyły na siebie źle… Jesteśmy piękne, jedyne w swoim rodzaju. Jesteśmy wysokie lub niskie, grube lub chude, zgrabne lub umięśnione, albo jedno i drugie. Włosy mamy ciemne albo jasne, długie lub krótkie. Tak właśnie wyglądamy i jesteśmy to dokładnie my.

Ładne babki, nie? Uśmiechnijmy się więc do siebie i dobrze się traktujmy, bądźmy pobłażliwe.

Zapewne tak właśnie myślą o sobie wasi mężowie. Mój przynajmniej tak myśli – jest swoim mniemaniu jak ADONIS – doskonały. Zacznijmy myśleć jak oni, faceci. Znacie takiego, który wiecznie mówi o swojej łysinie czy niewystarczającej muskulaturze? …..No i? 😊

My jesteśmy równie doskonałe jak oni!

Kobiecość nie wiąże się bezpośrednio ze zgrabnym ciałem czy butami. Kobiecość mamy w sobie- to nasze ciepło, które przyciągnęło naszych mężów, pieczenie doskonałych pasztetów i łagodność. Jesteśmy najlepszymi, najkochańszymi mamami dla naszych dzieci, dobrymi synowymi, sąsiadkami, współpracownicami, córkami. Słuchajmy i zapamiętujmy dobre słowa, które mówią nam inni. Dla nich właśnie jesteśmy pępkiem świata.
Ostatnio rozmawiałam z bliską mi osobą o odchudzaniu. Dowiedziałam się, że ona nie wyobraża sobie, abym wyglądała inaczej (czytaj: była szczuplejsza), bo dzięki temu jestem kobieca… Takie słowa to budulec pewności siebie. Jestem akceptowana, wyglądam właśnie tak i moje środowisko dobrze mnie odbiera. Dlaczego więc miałabym traktować się gorzej, niż robią to inni?

Wiele lat temu czytałam mądrości życiowe, które powiedziały mi, że jest co najmniej pięć osób, które myślą o mnie przed zaśnięciem. Doprawdy? Dziś myślę, że doprawdy😊 I są to dobrzy ludzie, myślą o mnie pozytywnie a ja też mam takie osoby.
Łagodności i pobłażliwości Wam życzę dla siebie!
Jesteśmy piękne i wyjątkowe! W lustrze dobrze to widać😊

Nadszedł więc czas na kosmetyki, o czym będzie  w poście
Aaa i jeszcze jedno! Zauważyłyście, że różne gwiazdy ogólnie pojmowane nie robią sobie selfi z aparatu od frontu komórki? Ja zwróciłam uwagę, że wyglądam wybitnie niekorzystnie. Wszystko widać, więc robię tylko zdjęcia w lutrze, czy przekazuję komuś telefon:)

Przesyłam zdjęcie pół żartem pół serio na poprawę waszych ego:)
Buźka
Polinka

sobota, 20 stycznia 2018

Latające dywany

Wiosnę już delikatnie czuć, przynajmniej w głowie. Co roku, razem
z minięciem grudnia dla mnie zaczyna się przedwiośnie. Bo co to za pora roku w takim, dajmy na to, lutym?:) To jest przedwiośnie, nieprawdaż?:)
Wzięło mnie na masę szydełkowych, pastelowych czy w radosnych kolorach, dekoracji do domu. Dywany, okrągłe, są bardzo radosne. Szydełkowe podkładki, ocieplacze na kubki i tym podobne drobiazgi.





Na powyższych fotografiach bazą jest kolor. Wprawia w dobry nastrój, ociepla wnętrze, dodaje optymizmu. Zdecydowałam się zrobić szydełkowy dywanik do łazienki, zgodnie ze wzorem na serwetkę. Trzeba kupić sznurek bawełniany, bawełnę można wielokrotnie prać, lub gruszą włóczkę, do tego grubaśne szydełko. Wiele lat temu udało mi się zrobić okrągły dywanik z pociętych tkanin i powiem wam, że efekt był niezły, ludowy, co mi bardzo odpowiadało. Wybieramy np męską koszulę w ulubionym kolorze, niezniszczoną i tniemy na kawałki 1-1,5 cm. Im dłuższe tym lepsze a końcówki związujemy ze sobą aby tworzyły całość "nici". Bardzo szybko przybywa robótki a efekt niejedną z nas zapewne zaskoczy.


Zachęcam, złapcie w ręce szydełka i chwalcie się swoimi radosnymi dokonaniami:) Udanego przedwiośnia!
Pozdrowienia
Zaszydełkowana

Coraz więcej użytkowników sprężonego powietrza wybiera Kaeser Kompressoren. Firma oferuje produkty, usługi i kompletne systemy do zasilania procesów produkcyjnych i roboczych, gdzie nośnikiem energii jest sprężone powietrze.Rozwiązania systemowe obejmują wytwarzanie, uzdatnianie, jak też dystrybucję sprężonego powietrza i zmierzają do optymalnej, ogólnej efektywności ekonomicznej. Więcej na stronie http://www.kaeser.pl/Products_and_Solutions/Reciprocating_compressors/industrial-compressors/directly-coupled-systems/default.asp

piątek, 19 stycznia 2018

Zachęcić do robótek

Historia szydełkowania jest stara jak świat. Bezpośrednio przyszło do nas
z Włoch za sprawą królowej Bony choć wywodzi się prawdopodobnie z Chin
i krajów Arabskich.
Koronki zaczęły dominować na dworach Europy i Azji, były bardzo cenione
a nawet uwzględniane w spisach inwentarzowych czy dawane w posagach. Oczywiście były wykonywane głównie przez kobiety a sztuka ich tworzenia przekazywana była z pokolenia na pokolenie.
W okresie PRL szydełkowały i dziergały na drutach praktycznie wszystkie panie ze względu na niedostatek czegokolwiek w sklepach. Potem stopniowo sztuka ta była wypierana przez produkcję masową ze względu na jej dostępność i niewysoką cenę.
Są jednak tacy, którzy do dzisiaj cenią sobie misterne koronki, kołnierzyki, swetry czy skarpety na drutach i do nich należę ja:)
Wróciłam do robótek szydełkowych w ostatnim tygodniu. Szydełkuję i wykonuję inne roboty ręczne już ponad dwadzieścia lat i zdarzają mi się przerwy dłuższe lub krótsze. Nowy wyrób zazwyczaj jest pokierowany potrzebą posiadania lub rozrywki, relaksu. Z szydełkowaniem jest jak z nauką jazdy na rowerze- nie zapomina się a wszystkie wzory są rozrysowane przy użyciu międzynarodowych symboli. Wzorów szukajcie w książkach lub w internecie, tak samo jak nauki szydełkowania.






Na takie podkładki wybieram zazwyczaj włóczkę bawełnianą gdyż odpowiada mi w dotyku. Kolorystyka oczywiście zgodna z waszymi upodobaniami:)

Przesyłam wzór dla zainteresowanych i zachęcam do szydełkowania:)

Pozdrowienia
Polinka 


Wszelkie informacje na temat reklamy wielkoformatowej, jej wykonanie i nadzór znajdziesz na stronie billboard-x.pl Przygotują dla ciebie indywidualny projekt konstrukcji, zamontują go w określonej lokalizacji, zajmą się sprawami administracyjnymi a także będą je stale monitorować i naprawiać ewentualne zniszczenia. Polecam.

środa, 3 stycznia 2018

Karnawału czas

Witajcie w Nowym Roku:) Jak leci?
Jestem w dobrym humorze, wypoczęta, z nadzieją patrzę w przyszłość.
W głowie jak zawsze masa planów, które, mam nadzieję, zrealizuję niebawem.
Z każdym rokiem jestem starsza, choć w zasadzie tego nie odczuwam. Dzieci, tak, te ok, starzeją się niewątpliwie. Panna w tym roku skończy 15 lat, Młody jesienią 11. Czy to nie straszne?:)
Natomiast czy ja tak naprawdę, poza efektem wizualnym, jestem starsza? Chyba nie:) W głowie jak zawsze masa marzeń, spontaniczność, chęć do ryzyka i dzikich wyjazdów. Ot,co :)






Mam wrażenie, że dojrzewam razem z dziećmi, z ich zainteresowaniami
i światopoglądem. Niewątpliwie zmieniają moje spojrzenie na rzeczywistość. Żyją w świecie Youtube, Twittera, Messengera i Snapchat'a. Top ten najlepszych gier na 2017 rok to bajka mojego syna:)

Byłam z dziećmi w Warszawie, przypadkiem spotkały znaną youtuberkę na ulicy:) Wiecie, jakie to ważne? Bo to Angelika M. , bardzo ważna postać mamo:)

Czy taka strona apynews.pl Skarbnica wiedzy na temat ludzi internetu, informacje o tym, co aktualnie dzieje się w polskim YouTube. To jest temat dzisiejszej młodzieży:)

A muzyka? O matko! Oboje znają teksty większości topowych utworów i
w zasadzie nie ważne, czy po polsku czy angielsku. Wychwytują po pierwszych dźwiękach, żyją tym. Świat pędzi nieustająco i zastanawiam się, czy kiedyś nadążę?
Siadam czasem, patrzę na wschodzącyh młodych ludzi, ich świat
i zainteresowania i wiecie co? Spokój mnie ogarnia. Najzwyklejszy w świecie spokój wzrostu młodego pokolenia, naszych następców i wielkiej nadziei. Ciii...nie wolno niczego burzyć...
Serdeczności w Nowym Roku
Polinka