Dziś zmiana planów. Miało być kładzenie gładzi ale nie wyszło. Wyszedł natomiast Cekol więc z roboty nici:)
Zatem...
Ogród miał swój czas i zyskał nieźle.
Dziś przedstawiam wam moją rodzinę i wszystko co z nią związane oczami córki blisko 10-letniej. Złapała dziewczyna aparat i postanowiła życie domowe uwiecznić. Przyjemnie mi się robi jak oglądam te zdjęcia:) Enjoy jak to się mawia w kręgach brytyjskich:)
Ten gość ma klawe życie raczej bo uśmiech mu z pyska nie znika:)
Mamusia gracjanna...z gnojówka w kubełku biega.
Polaków portret własny. Rysunek autorki fotografii.
Udało mi się dziś zrobić kawałek płotu wierzbowego. Efrekt na kolana jednak nie powala. Jeju! Skąd mam wziąć drobne, równe witki?
Jak ma wiosna być to będzie jak mówiła Marianka.
A wieczorem...zaogniskowani. I kiełbaska swojska, żadna sklepowa.
Amator swojskiej kiełbaski.
Pozdrawiam Was najserdeczniej jak mogę. Dziękuję za wszystkie komentarze pod postami, to dla mnie bardzo miłe.
Przypominam, że jutro kończy się moje candy więc w następnym poście LOSOWANIE.
Buziaki
Ps. Ktoś się zainteresował kolorem moich włosów, na każdym zdjęciu innym. To nie fotomontaż, zdjęcia pochodzą z różnych okresów a u mnie z włosami jak z kolorem ścian. Co rusz to inny:) aktualnie jestem blond
Właściwie nie wiem czego Ci bardziej zazdrościć...wyjątkowej córci,wspaniałego psa,wypasionego płaszcza czy kiełbasek na grillu.Już wiem,czego Ci można zazdrościć...jesteś szczęściarą!!!Masz wokół siebie miłość i piękno!!!
OdpowiedzUsuńO mamo mijo, to miód na moje uszy. Dziękuję ci za te słowa
UsuńWygląda mi to na super miło spędzony czas, a ciepełko od ogniska jest na dzisiejszy zimno-wiosenny dzień strzałem w 10 :) pozdrawawiam
OdpowiedzUsuńFakt, dziś troszkę zimniejszy dzień ale chuchamy na ciepło
UsuńAmator kiełbasek ma klawe życie :))) Kłapouchy po prostu do wyściskania. No i jeszcze jak macie czas, przy Waszych pracach budowlano-rozwałkowych, ogrodzie i zainteresowaniach, na zrobienie swojej-własnej kiełbaski, to Jesteście debeściaki!
OdpowiedzUsuńDobrej niedzieli :))))
Sylwia:)
Debeściaki to mam nadzieję jesteśmy ale...kiełbaskę robi miła pani z sąsiedniej wsi. Do nabycia co piątek za jedyne 20 zł za kilogram. Może kiedys sami też coś wykonamy, narazie myślimy o wybudowaniu wędzarni. Buziaki
UsuńA mnie gnojówka zapadła najbardziej w pamięć:))) trzeba przyznać, że fason trzymasz - korale na swoim miejscu:))) A tak serio to psina cudna, córka zdolna i ta swojska kiełbaska z ogniska...ach szczęściara jesteś!!!
OdpowiedzUsuńRozbawiłaś mnie tekstem o koralach ale to fakt- ja tylko do dużych remontów wskakuję w dres.
UsuńAch jak zazdroszczę i domki, i ogordu, i psiny:-)
OdpowiedzUsuńI chyba wyrasta nam nowe. młode pokolenie blogerek? Zdjęcia i ujęcia super!
Dzięki, spisała się na medal
UsuńI bardzo ładnie-było wszystko jak na ten czas przystało.Gnojóweczka to towar w ogrodzie bardzo pożądany.I płotek jest ok.ja ciągle się przymierzam do zrobienia
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli
Aj z tymi płotami. Na zdjęciach to zawsze takie cuda a potem nie ma skąd towaru brać na wykoanie. W zeszłym roku były brzozowe ale rozpadły się. Pozdrowienia
UsuńW kadrach uchwycone wszystko co najważniejsze:) I sztuka i podniebienie;) Radosny czas u Was.
OdpowiedzUsuńRadosny i pracowity. Dziś mój powalił drzewo więc trzeba je będzie zagospodarować:)
UsuńTak oczywiście jak ma być to będzie.....Kiełbaski pychotki wie co lubi....pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńWiodzę,że Ty z tych co to w każdym kolorze wyglądają super!Płotek bardzo ładny-cały urok w tych nierównościach.Ja też do roboty zakładam korale ,czy co tam podpadnie-szyk zawsze i wszędzie.Cieplutko pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBo my orawdziwe babeczki jesteśmy:) Pozdrowienia
UsuńFotki wykonane bardzo fajnie,młoda blogerka rośnie:))
OdpowiedzUsuńPewnie rośnie bo juz mówiła o blogu 9 latki i jej rękodziele:)
UsuńMały fotograf Ci z córy rośnie :) zdjęcia pięknie skadrowane :) moja córa (5 lat) też już z aparatem biega i wszystkiemu do około zdjęcia robi. Czasem się udadzą czasem nie ale miło na nie popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Raz wyjdzie, raz nie ale nie zniechęca się:) Pozdrowienia dla córeczki
UsuńPrace w ogrodzie, przynajmniej u nas trzeba do pogody też dostosować ;)ognisko super i kiełbacha:) aż mi zapachniało pod nosem ;) i zdolna córka ładne zdjęcia robi :) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajna historyjka zdjęciowa:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEwa
Fajne te zdjęcia Córci... A Ty tak pięknie wystrojona z gnojówką w kuble możesz startować na okładkę jakiegoś pisma ogrodniczego jak nic ! :-)
OdpowiedzUsuńAnula ja to ci normalnie dziękuję za te wszystkie miłe słowa:):):)
UsuńNooo pomysł na kiełbaski... to jest to :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia - gratulację dla autorki :)
A jutro mężowi pomysł sprzedam :)
Psina jest boska :)
OdpowiedzUsuń