Wpadłam po same uszy!
Kombinuję z przedpokojem i mocno zaczarowało mnie na biało.
Nie powiem, że wcześniej nie widziałam wnętrz skandynawskich, całych w śniegu ale...to jakieś nie moje było. Cudownie u innych a mój dom musiał mieć kolor. Na ścianach, meblach i dodatkach.
Teraz? O matko z córką! Najlepiej wybielić wszystko. Kochany się nie zgadza ale udało mi się wyprosić kawałek korytarza:)
Pogoda pokrzyżowała mi plany i lenistwo też. Wczoraj jedna z szafek została oszlifowana i dalej klops bo śnieg leży jak długi, z roboty nici. Tak więc ogłaszam przerwę technologiczną.
Wertuję internet w poszukiwaniu inspiracji a tam same cukierasy! Hihihi dobrze, że mam całe poddasze do wykończenia! Może ubłagam białe dechy i akcesoria. Tymczasem zakochałam się.
Nazwałabym to pięknem w prostocie. Tak mało a tak wiele:)
Za chwilę święta. Muszę wziąć się poważnie do roboty bo w końcu nie zdążę.
Składam najlepsze życzenia Wesołego Alleluja, radości, miłości, przyjaźni... niech Wam się szczęści!!
Doskonale rozumiem Twoją nową miłość do bieli :D
OdpowiedzUsuńWesołego Alleluja!!!
Radosnych i spokojnych Świąt!
OdpowiedzUsuńBiałego i wesołego Alleluja !
OdpowiedzUsuńSpokojnych i wesołych Świąt:)
OdpowiedzUsuńCo do zdjęć chciałam dodać, że TAK ŁADNIE to wygląda na zdjęciach, bo jest posprzaane i wystylizowane (w najdrobniejszych szczegółach, tak samo jak piękne i wiecznie młode modelki i aktorki:)). Mam wśród swoich znajomych dwie osoby, które mają "tak ładnie i biało" - jedni nie mają dzieci, drudzy mają dwójkę. U pierwszych jest ciągle jak na zdjęciach powyżej, u drugich...hmmm...nieco bardziej ekspresyjnie:) Ja też będę bielić, ale największe nadzieje pokładam w swojej pracowni, w której będę miała wielgachną zasuwę na drzwiach z czterema kłódkami:) Może w sypialni też się uda - co do reszty domu, zwłaszcza tej we władaniu dzieci, nie pokładam aż tak wielkich nadziei na takie harmonijne widoczki:)
ja powiem tak, jestem już zmęczona bielą... wszędzie tylko biel i biel wszystko na jedno kopyto, u mnie musi obowiązkowo kolor, mocny i intensywny :)
OdpowiedzUsuńBiel ma przede wszystkim jedną podstawową wadę: lubi szybko się brudzić :(
Ja tez doskonale rozumiem Ciebie. U mnie pewnie z powodu zasiedlenia sie w skandynawi uzaleznila mnie biel;) Milo bedzie mi tu zagladac-podoba mi sie:)) zapraszam tez na moje poczatki dokumentowania tego co uwielbiam:)) pozdrawiam goraco:) http://evliv-home.blogspot.dk
OdpowiedzUsuń