Miodek lubi nie tylko Puchatek prawda? Lubię też ja, lubi moja rodzina.
Miodek robią pszczółki o czym każdy wie. Pszczółki są lubiane przez drzewa i krzewy owocowe na wiosnę gdyż dzięki ich ciężkiej pracy w postaci zapylania kwiaty mogą zamienić się w owoce. Symbioza- w przyrodzie naturalne zjawisko. Ale...
Pojawił się człowiek, który musi wszystko lepiej, ładniej, szybciej i zachwiał symbiozę. Polubił za to pestycydy, wielkie trawniki bez kwiatów, do niczego nieprzydatne rośliny, których nawet nazwa brzmi obco- THUJA. We współczesnym, modnym ogrodzie wypada mieć w zasadzie tylko modne rhododendrony ale...jesteśmy my:)
Swoim działaniem możemy spróbować odbudować pszczele życie. Im więcej kwiatów posadzimy tym większe mamy szanse na ukochany, zdrowy miód i zapylanie drzew owocowych.
żródło zdjęcia www.abc-survival.pl |
źródło biesiadamiodowa.pl |
Wszystkie gatunki pszczół należące do rodzaju Apis żyją w zorganizowanych społeczeństwach. Budują one z czystego wosku pionowe plastry z obustronnie ułożonymi komórkami, służącymi do wychowu czerwi i przechowywania pokarmu. Osobniki dorosłe i larwy odżywiają się nektarem, spadzią oraz pyłkiem kwiatowym. Zakładają duże kolonie (rodziny pszczele), zależnie od gatunku liczące od kilku do 20-80 tysięcy osobników.
Doskonale wypracowały sposób regulacji temperatury w gnieździe, co pozwala rodzinom pszczelim na uniezależnienie się w dużej mierze od warunków zewnętrznych, dzięki czemu w klimacie chłodnym mogą przeżyć długie i surowe zimy całe kolonie, a nie tylko pojedyncze osobniki w stanie hibernacji, jak np. u trzmieli.
Zespół masowego ginięcia pszczoły miodnej to zespół chorobowy występujący masowo w koloniach pszczoły miodnej, objawiający się gwałtownym i masowym ubytkiem pszczół lotnych poza ulem, a w konsekwencji ginięciem większości chorych rodzin.
Zjawisko masowego ginięcia pszczół powoduje ogromne straty ekonomiczne w produkcji roślin oleistych, owoców i warzyw.Zespół masowego ginięcia pszczół jest jedną z przyczyn globalnego trendu, który nazwano spadkiem liczby owadów zapylających.
Prawdopodobną przyczyną wymierania jest stosowanie pestycydów w czasie kwitnięcia roślin. Badania prowadzone na dużą skalę w USA wskazują, że CCD może być powiązane z takimi zjawiskami jak:
- ponowne pojawianie się patogenów;
- kombinacja różnego rodzaju stresów, przyczyniających się do większej podatności na patogeny;
- pojawianie się w środowisku środków chemicznych (np. neonikotynoidów) powodujących obniżenie odporności pszczół na działanie patogenów;
- nadmierna eksploatacja owadów w uprzemysłowionych pasiekach, na skutek której pszczoły szukają innego środowiska do życia;
- zmiany w środowisku naturalnym powodujące zmniejszenie ilości roślin stanowiących pożytek dla pszczół, co spowodowane jest m.in. intensyfikacją rolnictwa, np. w krajach Unii Europejskiej.
Nie mamy większego wpływu globalnie na środowisko ale przy ostatnim punkcie bym się zastanowiła. Informacja jest jasna- pszczoły giną między innymi z powodu braku pokarmu, braku roślin kwitnących. Tu możemy coś zrobić.
Wiem, że wśród Was jest ogromna ilość miłośników przyrody, właścicieli ogrodów, ludzi wrażliwych.
Chcę Was zachęcić do wzięcia udziału w Akcji sadzenia kwiatów dla pszczół.
Akcja jest przyjacielska, każdy może wziąć w niej udział. Tu nie ma rywalizacji, gdyż wygrywamy wszyscy, wygrywa przyroda. Możecie powiedzieć o niej każdemu, może mama, teściowa, sasiadka też posadzi kwiatek dla pszczoły. Im więcej kwiatów tym lepiej, a i piękniej!
Proponuję do tego mała zabawę:
Możecie pobrać poniższy baner i zamieścić go na swoim blogu, podlinkowany informacją o akcji z mojego bloga, jak przy Candy. Podlinkowanie będzie służyło każdemu, kto do was wejdzie i nie będzie wiedział o akcji. Może też się przyłączy:)
Plan na zabawę mam taki. Każdy, kto wyrazi ochotę na uczestnictwo zostawiając komentarz pod tym postem będzie mógł wysłać drugiej osobie paczkę z roślinami. Mamy wiosnę więc czas po temu szczególny:) W paczuszce powinny się znaleźć byliny, których macie za dużo w swoich ogrodach, nasiona roślin jednorocznych, dwuletnich czy wieloletnich. Warunek jest jeden- TO MUSI KWITNĄĆ:) i dawać pszczołom nektar niezbędny do życia.
Może tak dla umilenia w paczuszce będzie się również mógł znaleźć drobiazg dla adresata? Coś własnoręcznie wykonanego, malutka paczuszka kawy czy herbaty. Coś naprawdę niekłopotliwego. Co wy na to?
Wszystkie chętne osoby "wrzucę" do ula i odbędzie się losowanie par. Powysyłacie sobie paczuszki i posadzicie:)
Zapraszam do udziału WSZYSTKICH i tych rozsyłających paczki jak i tych dających rośliny swoimi bliskim, bo to też ważne. Niech się zakwieci dookoła nas, niech natura ma pożytek!:)
Termin głoszeń to 15 maja bo potem trudniej może być ze względu na temperaturę:)
Baner do pobrania kształtuje się tak:
Znów mi się zdarzyło nagadać za dużo ale widzę, że się rozkręcam:)
Dziękuję wszystkim, którzy się zgłoszą.Dziękuję również tym, którzy się nie zgłoszą ale zareagują pozytywnie na apel i przemyślą. Macham do Was serdecznie i kubusiowo:)
Pszczółka Robotniczka
To ja pierwsza się zgłaszam! Idę do siebie wkleić banerek!
OdpowiedzUsuńJa tylko chciałam dopisać, że mogę wysłać tylko nasionka, bo takie rosnące roślinki to raczej trudno by było:) Ale zakupiłam już na cel tej Akcji nasionka pachnących kwiatów i czekam, komu by tu je wysłać:) Buziaki!!!!
UsuńDziadek mojego męża był pszczelarzem i robił cudowne miody. Od kiedy go zabrakło to i tych pyszności już nie mamy, ale zawsze nam powtarzał, że o pszczółki się dba :)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Super akcja. Przyłączam się z radością. Banerek podlinkowany.
OdpowiedzUsuńJa do akcji się przyłączam, ale raczej nie wrzucaj mnie do losowania proszę. Chyba że ktoś będzie reflektował na oregano (lebiodkę) albo szałwię - bo u mnie na tym zawsze pszczoły szaleją. Z kwiatków jako takich to u mnie bylin brak. Bo pierwiosnki zdążą przekwitnąć zanim pszczoły się rozkręcą ;) Ale grzecznie melduję, że dzisiaj jednoroczne kwiatuszki z Młodym sialiśmy i mamy nadzieję, że pszczółki się i na to skuszą.
OdpowiedzUsuńKochana, zdecydowanie nadajesz się na akcję. Dostaniesz od kogoś swoją paczkę i powoli będziesz rozkręcać ogród. Kwiatki z wymianki są bezcenne:) Szałwii to na przykład ja u siebie nie mam:) Pozdrowienia
UsuńJeśli tak, to bardzo chętnie :) A szałwia mimo tego, że jest bardzo eksploatowana u nas, to z roku na rok, coraz bardziej się rozprzestrzenia. Zaatakowała już trawnik ;) Teraz pędzę na dalsze sianie, bo dokupiliśmy sobie jeszcze jedne nasionka kolorowych kwiatków :)
UsuńZgłaszam się bardzo chętnie [ mam ogród ] świetna akcja pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziekuję, oby nas więcej i kwiatowe przesyłki będą kursować po całej Polsce. Pozdrowienia
UsuńZ pewną taką nieśmiałością, ale chyba też się skuszę. Nie poszaleję z wysyłką, ale coś niecoś się znajdzie. A pszczółki i miodek kocham, bardzo mnie martwią ich kłopoty, tym bardziej, że zauważam je i u siebie. Drugi rok z rzędu podczas kwitnienia sosen nie widziałam gościnnych rojów, które wcześniej owszem, bywały.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, i po to ta akcja. U mnie drzewa słabo owocują bo ich nikt nie zapyla:)
UsuńNo i ja też zgłaszam sie grzecznie:))) Taka akcja to mus konieczny. podlinkuję banerek a niech mnie tylko któraś użądli!!!!
OdpowiedzUsuńWdzięczne i szczęśliwe pszczoły nie żadlą:)
UsuńNo jeśli Cię użądli, to wszystkie zapłaczemy, bo dla nich (w odróżnieniu od wrednych os), takie użądlenie to samobójstwo :(
OdpowiedzUsuńAkcja ważna i mądra. Nie wiem, czy wiesz, że gdyby pszczoły wygięły, to podobno ludziom zostałoby tylko kilka lat na tym swiecie - taką wielką rolę odgrywają pszczoły!
OdpowiedzUsuńPrzyłaczam się do akcji ratowania pszczółek.
Pa, Ewa
Samych żonkili mam wsadzonych 50szt.A razem wszystkich kwiatków mam ponad 200 wsadzonych a to nie koniec:)
OdpowiedzUsuńSuper akcja,oczywiście zgłaszam się juz dodaje banerek...pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTo ja wskakuję do tego ula :))) Nakarmimy pszczółki :))
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię Pracowita, Zielona Pszczółko :)
Fajowy pomysł!
Sylwia:)
Jak nie poprzeć takiej akcji! zapisuję się:)
OdpowiedzUsuńPopieram, banerek umieszczam i na razie tyle...bo nie mam ogrodu nad cztm strasznie ubolewam :-(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFantastyczna akcja! Moja pszczelarka dziś poinformowała mnie, że może nie będzie miała dla mnie miodu w tym roku :( A już na pewno będzie go mało. A u nas miód to produkt pierwszej potrzeby. Zatem pszczóły drogie do roboty się bierzcie.
OdpowiedzUsuńP.S. A gdybym zapomniała o banerku, to plisss przypomnij mi Paulina, bo ja czasem zawodzę w takich sprawach banerkowo-pamięciowych :)
Paulina, wariatka z Ciebie, ale z tych jak już pisałam pozytywnych. Fajnie, że takie akcje wymyślasz. Jak tylko uda mi się wkleić banerek - będzie fajniej. U mnie aktualnie kwitną mahonie, które przyciągają pszczoły. Kwitnącymi bylinami dzielę się z koleżankami z okolicy - w wysyłki nie bardzo wierzę:-(/w sensie ,że dojdą w dobrym stanie/ sorry. Na pewno dałaś mi do myślenia i jeszcze pomyślę co posiać, żeby mieć więcej miododajnych. Spróbuję z tym banerem.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Hej zgłaszam się! Pozdrawiam K
OdpowiedzUsuńCzęść ;)
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się, jak najbardziej akcję popieram z całego serca..wspaniała akcja ;) Od razu dodaje się do obserwujących ;)
buziaki Ania
Hej Aniu odezwij się! Buźka, Twoja para - Kasia B
Usuńfantastyczny pomysł!! cieszę się, że udało mi się załapać :)
OdpowiedzUsuńZglaszam sie do akcji, specjalnie dla pszczol mam wysiana Facelie błękitna (Phacelia tanacetifolia Benth.)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gosia
Też się zgłaszam :) !!!!!! Co prawda ogrodu nie mam ale na balkonie też można coś posiać :) . A po roślinki ruszę do sklepu ogrodniczego :)
OdpowiedzUsuńŚwietna akcja - dołączam się i ja
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam i zapraszam w moje ogrodowe progi: http://sen-o-piwonii.blogspot.com/
Wspaniały pomysł! Też zgłaszam się do akcji. Pozdrawiam Ania z Zielonej Zagrody
OdpowiedzUsuńO rety zgłaszam się,na pewno jutro będe sadziła z dzieciakami pod przedszkolem kwiaty, które już rosna na parapecie w naszej przedszkolnej sali, zapraszam do siebie.pa
OdpowiedzUsuńSuper sprawa z chęcią pomożemy:)Dopisuję się choć jestem pierwszy raz zostanę na dłużej:)Pozdrawiam ulicazielona.blogspot.com
OdpowiedzUsuńLepiej późno niż wcale, tym bardziej że akcja szlachetna.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - na spacer po ukwieconym sadzie w maju !
Hejka!
OdpowiedzUsuńW końcu znalazłam obiecaną chwilę :)
Przyłączam się do akcji :)
Zajrzyj do mnie, bo postanowiłam się trochę w tym temacie wyedukować i coś przygotowałam.
Buźki i czekam na losowanie par :)
Oj kwiatów u mnie pod dostatkiem ! Stawiam się, akcja super. Co do przekazywania kwiatów, to dostałam od sąsiadki zza płotu całą skrzynię dalii, a ja jej dam przeróżne skalniaki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też popieram akcję pszczoły bardzo ciekawy post umieściłam u siebie filmik o pszczołach z serii bbc, gdyby ktoś chciał zgłębić pszczeli temat zapraszam
OdpowiedzUsuńTrochę za późno przeczytałam o Waszej akcji, ale jestem całym sercem na TAK - kocham pszczoły i miód. Będę uważnie czytała o tym, co dla nich posadzić. Mam duży ogród. Pozdrawiam serdecznie Elwira
OdpowiedzUsuńTen Puchatek na końcu za to najlepszy :] heh
OdpowiedzUsuń