Dzisiejszy dzień jakby nie mój...
Zimnica nastała, chmury spacerują markotnie po niebie. Jak widać lato u nas tak musi wyglądać.
Dwa lata temu wyjechaliśmy tuż po zakończeniu roku szkolnego, na wariata i w pośpiechu. Pogoda spłatała nam figla. W dzień było około 18 stopni, nocą 11. Wyśnione wakacje innymi słowy.
Teraz mamy powtórkę a jedyny plus jest taki, ze siedzimy w domu. Ciekawe co będzie dalej bo już za tydzień córa nad morze jedzie na kolonię i mam nadzieję, że nie będą w pensjonacie siedzieć.
Ech.
Na przekór pogodzie wzięłam się za pokój synka. Po długich negocjacjach zgodził się na wystrój marine:) Nie wiem jeszcze, jak mu wetknę ukochane konie w te marine:) Najwyżej będą na statku pływać:) Najgorsze jest to, że jest posiadaczem dużego obrazu z głową konia i nie zamierza się z nim rozstać. Ba! mamo, namaluj mi teraz mniejszego konia albo dwa:)
Aby stadniny nie robić wzięłam się za marine. Stara deseczka, stara półeczka, trochę farby i muszelek. Coś z niczego prezentuje się tak:
Zdjęcia były robione w dwóch pokojach- ten właściwy ma kolor zielony.
Będę musiała coś wykombinować aby zielone pasowało do morza:) Nie chce mi się teraz malować ścian. Może jak zawiśnie sieć rybacka to coś poprawi? Może jeszcze znajdę pasującą, klimatyczną lampę?
Zapraszam do Silky Home. Dodałam dwa nowe produkty, może przypadną wam do gustu.
Dziękuję za wszystkie komentarze i słowa wsparcia odnośnie sklepu. To bardzo miłe.
Serdeczności
Ps. Uaktualniam. Zainstalowałam się na Bloglovin jak wszyscy. Nie wiem dokładnie co dalej, ale się boję. Weryfikowali mnie przez komórkę, kazali zainstalować coś, co może mi popsuć komputer. O matko! Dziewczyny, jak pokonać syndrom 1 lipca? Co to w zasadzie zmieni bo ja ciemna masa jestem. Za wszelkie wskazówki dziękuję uprzejmie:)
Biedna dziecko zmuszone do stylu marynarskiego ;) Ciężko żyć z twórczą matką :D Ale koniki morskie są przecież ;) A konne przejażdżki po plaży to też super sprawa.!
OdpowiedzUsuńZ konikami morskimi to masz dobry pomysł kochana:) Podrzucę Młodemu. Dzięki
UsuńCHyba lato i wakacyjne powietrze robi coś z nami, bo ja też mam ogromną ochotę na pokój marynistyczny u synka, gdyby nie to , że nie całe dwa lata temu miał malowany pokój pewnie już stałabym z pędzlem. Ale inne pokoje tworzę w stylu Hampton, pozdrawiam. Fajnie wyszła ta dekoracja :)
OdpowiedzUsuństyl swietny i klasyczny, niestety drogawy:)
UsuńZapowiada się ciekawie:)
OdpowiedzUsuńz tego co wiem ( któraś z blogowiczek zgłębiała problem) to zniknie tylko czytnik google, obserwatorzy i lista powinny zostac, wiec chyba zmiany dramatycznej nie bedzie i bloglovin moze sie okazac niepotrzebny... ale tez zainstalowałm w razie niemca:-))).
OdpowiedzUsuńmarynarskie kilamty super!
No ja wczoraj koło 22ej doszłam do tego, że to tylko Reader, którego nigdy nie używałam nawet ;) I jak dzisiaj widać - wszystko jest ok :)
UsuńNie martw się na zapas;) Nie będzie tylko czytnika google. Ja też jestem na bloglovin i jestem w miarę zadowolona, bo blogger płata mi straszne figle. Wczoraj odkryłam, że nie aktualizuje mi wszystkich postów:( Wchodzę na bloglovin a tam się okazuje, że dziewczyny publikują posty tylko blogger ich mi nie pokazuje. A i jeszcze od wczoraj jakieś głupoty zawalają mi skrzynkę. blogger wysyła mi jakiś spam od innych blogów - kasowałam to pół godziny.
OdpowiedzUsuńNie pogubimy się na pewno:)
Koniki morskie będą pasowały i przejażdżki konne po plaży też. A może odpuścić marine, skoro dziecko woli konie:))) Wiem, że Cię korci, bo mnie też korci:) Tabliczka jest super!
Dziecko na szczęście chwilowo przekonane ale konia nie pozwolił z pokoju zabrać:) Bloglovin faktycznie działa choć nie wiem, czy to on bo nic się nie zmieniło. Pozdrowienia
UsuńLubię morskie i marynarskie klimaty! Ze sklepu Lexington mogłabym mieć wszystko!! Nowa ozdoba jest ekstra!!! Pamiętam jeden z katalogów Lexingtona, właśnie taki "jeździecki", podróżniczy, "The Travellers Collection". Świetnie połączone biało-niebieskie paseczki, poduszki z nadrukami map, stare walizy, siodła, kapelusze kowbojskie. Wszystko grało :))
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać efektu końcowego :))) cmok-smok!
Mnie słów brakuje... Paulino oprócz sklepu / świetny pomysł i 100 punktów za odwagę/ powinnaś zawodową dekoratorką zostać ! A i jeszcze 'babką' dla swojej okolicy, bo pewnie takiej nie mają :-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę podziwiam: kobieta renesansu. Tak się cieszę, że jest internet!
Pozdrawiam, życzę wiecznych natchnień !!!
Aniu, od ciebie zawsze dobre słówko:) Dziękuję
UsuńWiesz ja myślę ,że te konie możesz wkomponować w sensie plaży , konie w bryzie morskiej z pewnością dopasujesz jasna ramka błękitna jakieś zachodzące słońce ...kompromis zawsze się znajdzie :) życzę powodzenia i będę zaglądać na efekty. Ja też zapisałam się do bloglovina...ale nie mam pojęcia co zrobiłam tak naprawdę ..przeczytałam zrobiłam a co dalej ??
OdpowiedzUsuńSkopiowałam sobie wszystkie moje posty do kompa...bo mi żal by było jakby coś się zmyło.. Pozdrawiam
To coś z niczego wyszło super....lubię takie klimaty:) Pogodzić konie z takim stylem to będzie ciężko....wiem coś o tym...Moja córka uwielbia konie i też miałam taki problem....ale u nas konie poszły na razie na strych a pokój jest w barwach USA. Życzę dużo pomysłów i pozdrawiam, Basia:)
OdpowiedzUsuńAhoj przygodo!!Bardzo mi się podobają takie kreatywne pokoje u dzieci,,trzymam kciuki za więcej!!
OdpowiedzUsuńuwielbiam coś z niczego:))))))) ja na bloglivinie zainstalowałam się wczoraj...ja niestety te czarna masa jestem:))
OdpowiedzUsuńWiesz że ja też lubię robić coś z niczego ....super pomysł....pa....
OdpowiedzUsuńPrzegapiłam kilka postów jak widze i zaraz pędze nadrabiać zaległości!
OdpowiedzUsuńTabliczki wyszły super a z konikami z pewnościa coś wymyślisz:-) Może koniki morskie, hihihi
No ale jak facet sie uprze to co poradzisz??? masz szczęście, że przynajmniej jeszcze negocjuje, jak podrośnie, zapomnij o negocjacjach :-)
na razie jest ok i nic nie zniknęło ;)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Morski klimat w sam raz na lato (którego na razie nie widać ;) Ale może wywołacie lato tymi klimatami ;)))
OdpowiedzUsuńZ Bloglovinem chyba nie będzie tak źle. Ja się tam zainstalowałam ( w razie czego), ale nadal używam bloggera, bo jak widać wszystko działa tak jak działało ;)
Pozdrawiam cieplutko
Też mam nadzieję na jakieś zaklęcie tej strasznej pogody. Albo leje i podtapia albo zimno:) Pozdrowienia
UsuńNa pokoj syna idealny pomysł,pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńWszystko zapowiada się bardzo interesująco -pomysł jest fantastyczny.Pozdrawiam Jola
OdpowiedzUsuńPaulinko, oczywiście, ża paczuszka dotarła-chyba nie docieraja do Ciebie moje maila, albo nie sprawdzasz poczty, hi hi hi - dzięki seredczne!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMadziu, przejrzałam skrupulatnie i nic nie ma:) Dobrze, że paczka jest. Buziaki
UsuńW ubiegłą sobotę robiłam w domu imprezkę w stylu marynarskim, o czym napisałam w dzisiejszym poście:) Myślę, że pokój będzie ekstra :) Powodzenia w przekonywaniu syna, że koniki morskie, to też konie :)) Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńMnie też coś ostatnio wzięło na styl Marine, ech te wakacje!
OdpowiedzUsuńZnam problem:) Przekonać dziecko do nowych kolorów może być bardzo trudne. U nas dyskusje trwają już kilka miesięcy. Zamysł jest ale brak przekonania. A taki morski kolor to wcale niegłupi pomysł. A koniki zawsze mogą być przecież morskie;)
OdpowiedzUsuńHeh marine i ja kocham, fajne tabliczki CI wyszły.
OdpowiedzUsuńMłodemu chciałam póki na linach zrobić, sieć powiesić...
Zaczęłam od zrobionych własnoręcznie rybek, latarni morskiej i koników morskich.
Zebrał wszystko i położył na najwyższej półce...i tyle tego.
Niebieski kocha i tak ma być, ale morza mam mu nie robić :)