W trzecim roku malowania wszystkiego na biało, ja i Ukochany jednogłośnie stwierdzamy, że biały jest jedynym kolorem i basta!
Szafa przechodziła ewolucje. Najpierw miała zostać zwyczajnie drewniana
i cieszyć oczy ciepłem drewna. Szybko to się jednak zmieniło- będzie oliwkowa, przecierana, woskowana.
Po kilku godzinach zieloności wpadła pod wałek z białym kolorem i tak zostało. Biało-szara, nie nudzi się, zyskała na elegancji i z 80 zł ceny zakupu zrobiło się 1000 zł. O! Biały to jest biały.
Po raz kolejny namawiam- nie bójcie się tego koloru. Wszystko złoży się w całość pod warunkiem konsekwencji w malowaniu.
Święta w tym roku przyjmą barwę biało - czerwoną. Może choinka też zrobi się biała, zaśnieżona? Zastanawiam się nad sensem takowej. Sztuczna - absolutnie! Z kolei zieloną, żywą obsypywać śniegiem? Próbowałyście czegoś takiego w ogrzewanych domach? Zastanawiam się, czy taki śnieg nie spływa?
Chciałabym się wam pochwalić cudownymi dziećmi, jakie przychodzą na moje zajęcia. W rytm świątecznej, swingującej muzyki z lat 50-tych tworzymy kartki świąteczne.
Na początku siadają i (w zależności od wieku) miny mają lekko znudzone lub oczekujące.:) Panny nastoletnie są znudzone, młodsze dzieciaki to drugie:) Objaśniam i instruuję i zabawa się zaczyna.
Nucimy, tniemy, kleimy, świetnie się bawimy:) Najpiękniej wspominam dzieci ośmioletnie stojące w kolejce to brokatu:) Wyglądały mniej więcej tak:
Nie ma nic cenniejszego jak rozwijać umysły dzieci. Ze znudzonych w zachwycone i jednogłośnie twierdzące, że one tu jeszcze wrócą:) Cieszę się niesamowicie!
A ośmiolatki jak potrafią tworzyć?! Dzieci są bardzo, bardzo zdolne tylko czasem narzędzi do tworzenia im brakuje:)
A największą nagrodą jest uśmiech dziecka i życzenia wesołych świąt, bo szczęśliwie takie klimaty udaje nam się osiągnąć:) To nic, że to dopiero początek grudnia:) Święta ma się w sercu!
Kolejny tydzień to nowe grupy, a ja cieszę się jak dziecko!
Mam nadzieję, że pojawię się niebawem z nową szafą i zwlekać nie będę:)
Znowu będzie na biało z akcentem wianków świątecznych:)
Kochane dziewczyny z Międzyblogowego Kącika Czytelniczego:) Wysyłacie powolutku swoje paczki?
Serdeczności
Polinka
Zgadzam się co do białego koloru:) Jest idealną bazą, a dodatki na jego tle pięknie się prezentują. Ślicznie karteluchy zrobiliście:) Od jutra zabieram się za robienie swoich.
OdpowiedzUsuńUdanego tygodnia!
Paulinko, jak ja Cię doskonale rozumiem.U mnie też meble zazwyczaj kończą w kolorze białym.Szafa jest przecudna, a i widzę już pierwsze świąteczne akcenty u Ciebie ;) Cudownie, uwielbiam czerwień.
OdpowiedzUsuńKartki przecudne :)) Tak to już z dziećmi jest- kreatywność aż w nich kipi tylko przeważnie brak kogoś kto to w nich odkryje i pokieruje, albo zwyczajnie da materiały i nie wtrąca się, wtedy wychodzą najlepsze prace :)))
OdpowiedzUsuńWiadomo- biały to biały i basta :-)))) Pozdrawiam
Tak, Biały to biały. Zawsze można do białego dobrać każdy kolor w zależności od pory roku czy świąt. Ale u ciebie ślicznie... Szafa piękna. Cudowny klimat u ciebie Polinko :) pozdrawiam najserdeczniej
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje, też dzisiaj prowadziłam takie zajęcia z dziećmi my robiliśmy kartki świąteczne, cudownie spędzony czas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dałaś za tą szafę 80zł? Żartujesz czy ja coś źle zrozumiałam. Jesteś taka kreatywna Polinko, Twoje warsztaty to wspaniała inicjatywa, która bardzo mi się podoba! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńBiały rzeczywiście coś w sobie ma chociaż ja nadal miłośniczka drewnianych sklejek. Ostatnio maluje szafeczkę kolorem platynowym i ciekawa jestem czy mi się spodoba. Biała w razie czego czeka :D
OdpowiedzUsuńKarteczki śliczne :)
Jeżeli chodzi o ściany, to kolorowi białemu jestem wierna jak pies Burek!
OdpowiedzUsuńZaś meble, to lubię mieszankę - i biel i drewno. Teraz przymierzam się do przemalowania regału dla mojego Najmłodszego.Nie będzie mi go szkoda, bo jest z płyty. Ale te komody z pinii w pokoju dziennym, czy szafę sosnową co zostanie po moim Najstarszym w jego pokoju - nie pociągnę pędzlem!
Fajne takie zajęcia z dziećmi:)
OdpowiedzUsuńjast na tak dla bieli....u mnie też jej sporo.No a co do dzieci, to prawda ,że tworzenie sprawia im sporo radości, czasem tak nieoczekiwanej....
OdpowiedzUsuńPodziwiam ciąglę tą całą harmonię jaka u ciebie gości. Do tego też trzeba mieć talent.
OdpowiedzUsuńFajnie, że tworzysz z dziećmi- to prawda,że one tylko czekają na zachętę i potem to już czysta radość tworzenia :)
Jakie piękne te kartki! :-)
OdpowiedzUsuńBieli się nie boję, lubię jednak, gdy stanowi ona bazę, a na niej pojawiają się odważne plamy kolorów. Co do białej choinki, u mnie w tamtym roku właśnie taka była - sztuczna. Miła to była odmiana, pięknie prezentowały się na niej moje staruteńkie pastelowe bombki, ale w tym roku tęsknimy już za żywą zieloną panną, i właśnie taka stanie u nas przed Świętami. Ciekawa jestem, na co w końcu Ty się zdecydujesz :-) Pozdrawiam ciepło!
Pięknie, pięknie, pięknie :) Przyjemnie przebywać w takich pomieszczeniach.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne karteczki stworzyliście. Jak dobrze, że dzieciaczki mają inne pasje i zainteresowania, niż tylko leniuchowanie w domach :)
OdpowiedzUsuńKolor biały zachwyca mnie, nie mogę napatrzeć się na białe meble... ale u kogoś. Mogę je podziwiać bez końca :) Ja się najlepiej czuję w innych klimatach, kocham ciemne meble, trochę nie wpisuję się z tą miłością w obecne trendy....ale co tam.... nie rusza mnie to ;))))
Choinka u mnie sztuczna.... niestety... nie cierpię plastiku, ale tylko taka opcja u mnie wchodzi w grę ;) Na pocieszenie robię mnóstwo stroików z żywych gałązek iglaków, które pięknie pachną w całym domu :)
Polinko, jak zawsze cudne migawki w Twojego domu, trudno się od nich oderwać :)
Ściskam serdecznie, Agness:)
Ranyyyyy, jak ja dużo gadam ;)))
UsuńA jak miło! Dziękuję za każde wspaniałe słowo twe:) Buźka
UsuńPięknie tu u Ciebie
OdpowiedzUsuńPiękny klimat, a biały - wiadomo biały :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie jest rozwijać u dzieci kreatywność. Co do wystroju, ja lubię surowsze klimaty i stale zastanawiam się nad kuchnią. Farbę do ścian mam. Więcej nic nie wiem.
OdpowiedzUsuńPiękne prace ;)
OdpowiedzUsuńJak zawsze piękne kadry, cudna szafa
OdpowiedzUsuńi fajnie, że prowadzisz zajęcia dla dzieci. powodzenia
Pozdrawiam
Dzięki!:)
UsuńWitaj Paulinko:) I tu jesteśmy podobne...kocham biel! I ściany w nowym domu będą na pewno białe, to piękny bazowy kolor:) A prace plastyczne z dziećmi...kocham od zawsze i marzy mi się własnie organizowanie warsztatów plastycznych dla dzieci...Taki mam docelowy plan, zobaczymy:))) Pozdrawiam, a Twoje wnętrza jak zwykle zachwycające!
OdpowiedzUsuńBędę mocno trzymać kciuki za twoje zajęcia:) Dzieci to bardzo wdzięczny materiał!
UsuńWspaniałe są te kartki. Miłego przedświątecznego czasu Ci życzę :) Całuski!
OdpowiedzUsuńwszystko pięknie cudowne a biały kolor uwielbiam za jego elegncje - serdeczności śle Marii
OdpowiedzUsuńDziękuję za serdeczności- odsyłam:)
UsuńSzafa do pozazdroszczenia! i te barszczówki - oh! przepiękne! To nowy nabytek (skąd jeśli można spytać) czy starowinki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Myszko- starowinki oczywiście, nie może być inaczej. Stary poczciwy Vileroy seria Waleria. Uwielbiam:)
Usuń:) tak, jeżeli w dzieciach się nie zagłuszy tej naturalnyej twórczości, wówczas one potrafią zadziwić!!:) Zapewne fajnie jest u Ciebie na takich zajęciach:)
OdpowiedzUsuńA to kolejna szafa u Ciebie..?:)) Super że biała:) ..ja się delikatnie rzecz ujmując - trochę obawiam białym kryc drewno, i nie tyle że obawiam, co szkoda mi zakrywać rysunku słoi... i tak początkowo stół w kuchni miał być biały, ale gdy dotarł to tylko go wywoskowałam i jest jesionowy piękny stół:) ..ale to nie znaczy, że kiedyś nie przpadnę w bieli;)))) może potrzeba czasu by drewno się znudziło..?;) ..hmm...no się okaże jak to w moim przypadku będzie;) póki co - jest drewniano:)))
Pozdrawiam grudniowym czasem:)
tak Paulinko, biały jest niezastąpionym kolorem! choć sama czasami maluję na inne barwy moje twory, to jednak w swoim domu postawiłam na biel. Szafa wygląda jak milion dolarów:) karteczki dzieci są śliczne, super że poświęcasz im swój czas! Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńtakie rzeczy cieszą , a bulionówki cudne !
OdpowiedzUsuńBiały kolor jest cudowny, wszystko do niego pasuje:)
OdpowiedzUsuńJakie piękne kartki dzieciaczki stworzyły!!!! Trzeba rozwijać w młodych takie twórcze instynkty :)
OdpowiedzUsuńJa uważam,że biały to piękny kolor i ubolewam nad tym,że nie mam białych mebli a mój małż nie żywi chęci i zapału do tego koloru ;/
Pozdrawiam :)
Moim pomysłem na biel na choince są gwiazdeczki robione na szydełku lub z papieru :)
OdpowiedzUsuńBiała komoda - cukiereczek!!! :) Do tego delikatne czerwone dodatki - śliczności. Ja jestem za!
OdpowiedzUsuń...i znowu mnie zainspirowałaś...Oj święta na bajkowo zapowiadają się u Ciebie...Karteczki dzieciaczków urocze :)Też powoli wprowadzam do domku mego biel...jednak ten kolor jest mega uniwersalny...wystarczy zmienić dodatki i powstaje zupełnie inne wnętrze...Prezencik dla "obdarowanej" jeszcze się tworzy ale zdążę na czas :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się biały bardzo podoba ale niestety z biegiem czasu żółknie (albo ja mam takiego pecha że mi meble żółkną). Marzą mi się białe meble w kuchni ale właśnie przez żółknięcie ich ciraz bardziej oddalam się od realizacji tego marzenia. Szafa piękna i miseczki też. Dzieci lubią tworzyć tylko trzeba im poświęcić troche uwagi:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻółknięcie zależy od mebla i nie powiem ci dokładnie od czego:) Jedno co mogę powiedzieć to- stare, zeszlifowane meble w ogóle nie ciemnieją. Spróbuj jeśli możesz:) Pozdrowienia
UsuńZGADZAM się: biały lekko szary a potem można zmieniać detale i bawić się kolorami
OdpowiedzUsuńUwielbiam akcenty czerwone, nie tylko w święta, a z białym kontrastuje znakomicie i tworzy cudowna całość. U Ciebie wyszło to świetnie. PS.: GENIALNA ta szafa!
OdpowiedzUsuńPięknie świątecznie już
OdpowiedzUsuńA te warsztaty to musi być cudowna zabawa i ciężka praca :-)
Pozdrawia
Ja już zadanie wykonałam:)moja przesyłka u obdarowanej i podobno ucieszona:))
OdpowiedzUsuńEch!też bym z Tobą chętnie te kartki jak te dzieci:))po brokat to bym się nawet ustawiła jak Puszek:)))i życzenia złożyła....tylko dlaczego tak daleko:)))
Szafa bosska:))przeze mnie moje szwagierki zmieniły swoje mieszkania na biało,jedna malowała starą albenę(meble z epoki)na biało,a druga kupiła białe meble,a ja ciągle mam w planach malowanie:)nawet moje dziecko przeze mnie maluje u siebie na ecru,no nie biały,ale blisko:))a ja się dalej cykam:))
Strasznie miłe słowa Bożenko:) Ciekawe czy nie zanudziłabym cię moimi zajęciami;) Kto wie, może kiedyś nasze kroki się spotkają? Tymczasem pozdrawiam!
Usuńale pięknie ... ale cudnie!!! ja w przyszłym tyg zaczynam strojenie domu ... E się nie może doczekać :-)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Zgadzam się z Tobą, Paulinko ! Biały to biały, a szary to szary ! Zazdroszczę Ci tych zajęć z dzieciakami w rytm muzyki - miodzio, a i jakie efekty tegoż !? Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńPiękne prace, ja zawsze powtarzam, że zajęcia z dziećmi przynoszą wiele radości, trzeba tylko rozbudzić w nich różne pasje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzafa cudna! Też przemalowuję stare meble na biało i nie mogę się potem nacieszyć tym, jakie są piękne:)
OdpowiedzUsuńDzieci tworzą piękne prace, a biel z czerwienią na święta we wnętrzu pięknie się komponuje:)
OdpowiedzUsuńCudna szafa!~ Właśnie biało - czerwono jest dla mnie naj naj naj najpiękniej na święta :)))
OdpowiedzUsuńMyślę, że najpiękniejsze w naszych domach jest to, że urządzamy je zgodnie z naszymi gustami i marzeniami. :) Masz rację - warto być konsekwentną w wybranym kierunku, bo tylko dzięki temu całość będzie wyglądała wspaniale. :) Karteczki urocze. Fajnie, że są jeszcze dzieci, które robią coś poza siedzeniem ze wzrokiem wbitym w ekran komputera lub telewizora ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Zazdroszczę Paulinko tego kontaktu z dziećmi i tworzenia razem z nimi :)
OdpowiedzUsuńA ja kolejne święta ciesze się wiankiem od ciebie :)
No i jak możesz to podaj mi namiar na Gabi to się z nią skontaktuję :)