piątek, 7 marca 2014

No! Wiosna będzie:)

Kochani!
Energia mnie dziś rozsadza, dusza się wyrywa, serce śpiewa bo...słońce wyszło:) Normalnie, zaświeciło po miesiącach posuchy, rozochociło ptaki i już:)
Wiosna zbliża się do nas wielkimi krokami, nasze blogi toną w kwiatach i baziach...jaja będą za chwilę:)
Nie ma co smucić, energię trzeba na nowo magazynować i to już!

Poleciałam dziś z aparatem do ogrodu promienie połapać...
( Apropos dzisiejszej rozmowy z pewną damą niepozorną, co we wszystkim znajdzie drugie dno...kochani- unikajcie maruderów, czarnowidzów i malkontentów- potrafią zepsuć nawet najlepiej zapowiadające się coś:))



Klosze, kloszowate...wiele czasu im ostatnio poświęciłam. Uwielbiam je...ale to koniec:)

You one in the milion...skojarzyło mi się na wesoło:)

Wianeczki poszły na spacer...





 Robię sobie jaja:)

A w "międzyczasie" szukam spokoju:)



A tak poza tym...pies mój znowu chory. Spóźniliśmy się dosłownie o jednego kleszcza z zakupem nowej obroży. Udziabał go skubany, nawet się dokładnie nie wkręcił, kiedy go wyjęłam. Ale babeszjoza zaatakowała. I jak nie zjadł obiadu, to natychmiast do weterynarza. Tym razem prawie wyprzedziliśmy chorobę tzn nie spędził tygodnia na kroplówce. Pani jego lekarz mówi, że to błękitna krew...a prawda jest taka, że czwarty raz ratujemy mu życie, choć jest z nami od dwóch lat. Na ósmego marca...prezent najpiękniejszy.
Kochani! Na mazowszu grasują kleszcze roznoszące choroby. Zabezpieczcie swoich pupili bo to dziadostwo zabija w kilka dni. Kiedy wasz pies jest osowiały, nie je i zwyczajnie widać, że coś mu jest, to zabierzcie go do lekarza. Wiosna, wiosna...
A...Wszystkim paniom, z okazji jutrzejszego święta, składam najlepsze życzenia- cierpliwości i urody.
Wszystkiego dobrego kochani
Weekend przed nami, mówią, że słoneczny, więc spacerujcie...do woli. I może zastanowimy się już nad nawozem do trawy? Polecam świetnego producenta trawy.
Tymczasem, dziękuję za wszystko...Aguś, Tobie szczególnie...
Polinka

44 komentarze:

  1. Polinko, z tą pogodą to całkiem przeciwnie u Ciebie niż u mnie! Ostatnio było piękne ciepło, słoneczko, a dzisiaj, takie ochłodzenie....jakby śnieg miał spaść! Brrrr

    OdpowiedzUsuń
  2. u nas też dziś słonko pięknie świeciło mimo deszczowego poranka:))) zapowiadali deszcz, ale na szczęście się pomylili:))) Cudne te Twoje klosze, jaja i wianki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I zapomniałam również życzyć pięknego NASZEGO ŚWIĘTA:))) chociaż odkąd jestem mamą wolę 26.05:)))

      Usuń
    2. Dziękuję za życzenia:) Masz rację, dzięń mamy ważniejszy, serdeczniejszy:)

      Usuń
  3. Dzięki za przypomnienie o obroży, na mazowszu nie mieszkam ale jak tża to tża. Wianki i klosze cudne. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za życzenia, Tobie również miłej soboty!
    Śliczne wianki, klosze urocze a malkontenci faktycznie potrafią popsuć dzień. Czas zabrać się za jajeczka, oj czas!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, tak...
    Trzeba już się powoli przyspasabiać do Wielkanocy, bo potem zawładną nami wypieki, także lepiej już teraz powolutku coś obmyślać i tworzyć... ;)))

    OdpowiedzUsuń
  6. wow:)
    śliczne te klosze ale te wianki szczgólnie przykuły moją uwage -sa śliczne :)
    pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. będzie wiosna jak dożyję :P
    fajna ta patera z kloszem lubię takie :D
    jaja przednie :-)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, to ja cię na duchu podnoszę! Cóż to ma znaczyć: jak dożyję?!

      Usuń
  8. Klosze ? Toż to klosiska wielgachne ! :-)
    Wianki jakie kwieciste , wiosna idzie jak nic :-)
    A psina kleszcza na ogrodzie złapała ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobają mi się takie kloszowe monstra:)
      Pies niestety kleszcza złapał w ogrodzie, więc nie ma miejsca bezpiecznego:(

      Usuń
  9. Już kleszcze? No to unikajmy kleszczy i marudnych pań:-)))))))
    Magazynujmy energię, skoro tak piszesz:-))))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Klosze pokochalam je.. chyba sobie sprawie u Ciebie bosko wygladaja;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeśli te podziękowania dla mnie to nie ma za co Kochana:)
    Klosz przepiękny...a z pieskiem też nie dawno walczyłam, tyko z sercem...gdyby nie szybka interwencja Dr Gabi już byłaby na tamtym świecie...
    Zazdroszczę Ci pogody, bo u nas chmury i poranne przymrozki...
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dla ciebie:)
      Z tymi zwierzakami to mamy...

      Usuń
  12. Mój pies jeszcze nie złapał kleszcza, ale to kwestia czasu. Na szczęście Kasta jeszcze nie chorowała. Wianuszki i jajeczka cudne. Siatki zawsze mi sie podobały, ale i tak mam już przeładowane mieszkanie. Nie będzie widać efektu. Natomiast napis chętnie bym przygarnęła. Oj, jak ja potrzebuję ciszy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Coraz piękniejsze te wianki Kochana! Ale z tym kleszczem to mnie zdołowałaś... :( Już to diabelstwo atakuje? Myślałam, że jeszcze chwila spokoju będzie. Bo ja to przewrażliwiona jestem, ale przez Młodego. Normalnie mam schizę i w sezonie to po sto razy dziennie oglądam jego i siebie. Czy to dziadostwo nie może wyginąć??!
    P.S. To wyżej, to mój mąż się wrąbał na konto google (jakbyś się zastanawiała co to za koleś) i jako on komentarz mi się wpisał ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, nie martw się tak bardzo o siebie i synka. Pies łapie migiem ale nie człowiek. Zazwyczaj dobrze widać kleszcza na ciele więc łatwo usuniesz. Pozdrów męża ode mnie;)

      Usuń
    2. Znalezienie gnojka i usunięcie to nie problem. Martwi mnie raczej KZM i borelioza, bo z roku na rok coraz więcej :/

      Usuń
  15. Ale u Ciebie wiosennie:) Śliczne wianki i pisanki !

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudownie, że wiosna tuż tuż... Już czuć ja w powietrzu :))) Och, czekałam na ten czas przez całą zimę!
    Świetne dekoracje przygotowujesz Paulinko, ja też muszę się pomału zabrać za przygotowania, bo czas leci szybko i ani się obejrzymy jak będą święta :)
    Dobrze, że przypominasz o kleszczach, ja też muszę kupić preparat dla kota.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. Pieknie u Ciebie, wiosna pachnie, pozdrawiam, zycze wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  18. U nas też dziś wiosna na calego. Słoneczko świeciło,zyc sie aż chce;)) Fajne jajka sobie robisz,pozdraiwam;))

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale bidula z tego Twojego psa:( muszę mojej suczce tez zmienić obroze.
    Jajeczka i klosze są boskie!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale energetycznie, aż się rozbudziłam :-)
    klosze uwielbiam , może kiedyś taki wystrugam ....
    A wianki i jaja to dobry sygnał na wiosnę :-)
    Pozdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  21. Wiosna! ach, to ty... cudownie:-) tak, ale te nieszczęsne kleszcze, ja mam to samo tylko, że z dwoma pieskami, jeden po drugim, ale natychmiastowa reakcja na zmianę w zachowaniu psa pozwoliła nam cieszyć się dalej naszymi pupilami ( też jestem z Mazowsza i potwierdzam plagę kleszczy, dbajmy o nasze zwierzaki :-) pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
  22. Klosze zawsze i wszędzie ....Bardzo je lubię....Pa....

    OdpowiedzUsuń
  23. jajka już się turlają na święta!
    pozdrawiam Try to design

    OdpowiedzUsuń
  24. Przepiękna zapowiedź wiosny w Zieleniach! Klosze są przecudne i także uważam, że nigdy dość tego, co nam się podoba (mam tak z serduszkami:) Pozdrawiam! A, jaja śliczne:;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cześć Polinko! Ale fajnie u Ciebie - energetyzująco, optymistycznie i wiosennie:) Jaja i klosze cudne! A przygody z Futrzakiem współczuję, ech.. Głupio się patrzy jak biedak cierpi.. Pozdrawiam serdecznie i bardzo dobrego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten weekend był prześliczny! Słoneczko świeciło, cieplutko było!!! Czego więcej chcieć.
    Ale kochana, jaka ty jestes zdolna, no podziwiam!
    I klosze i jajeczka i wianuszki no boskie po prostu!!!!
    Trzymię kciuki za zdrowie psiaka!;-)
    Buziaczki i duzo słoneczka Paulinko!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Wszystko cudne! klosze i jajka to moi faworyci...i idealna zawieszka.. bo też spokoju ciągle szukam;)

    OdpowiedzUsuń
  28. wszystko u Ciebie śliczne:)Klosze imponujące,jeszcze się nie zdobyłam by spróbować:)ludzi maruderów unikam jak ognia!absolutnie się z Tobą zgadzam:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ale piękne klosze! Jestem zachwycona!
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  30. Wianki wiosenne piękne zrobiłaś, chyba muszę mojego psiurka zabezpieczyć, a co do ludzi to masz rację, czarne, toksyczne charaktery najlepiej omijać, gorzej jeżeli nie ma takiej mozliwości, np pracują razem z nami:((

    OdpowiedzUsuń
  31. Klosze cudowne, o wiankach nie wspomnę:) Dobrze, że pieska udało się uratować:) Uściskaj go za mnie:) pozdrawiam cieplutko aga

    OdpowiedzUsuń
  32. Cudne zdjęcia, ach te klosze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Kleszcze- jak ja się ich boję!!!!!!!!!!!!!!! Dobrze, że psiak Wasz w porę trafił do weterynarza!!!!!!!!!

    Buziaki i dużo słońca życzę!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne wiosenne wianki i dekoracje zrobiłaś. Pisanki też, ślicznie wyglądają pod siatkowym kloszem - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  34. Przepiękne wianki, takie radosne. Jajka cudownie delikatne. W zasadzie powinnam dodać : jak zawsze Twoje cuda są cudne!Może namówię Cię na przesłanie zdjęcia na mój konkurs fotograficzny aranżacji wiosennych?
    pozdrawiam,
    m.

    OdpowiedzUsuń
  35. Wszystko wyjatkowe! i klosze i wnaki! ja kiedys probowalam taki klosz sama zrobic.... Pokaleczyłam się jedynie:/

    OdpowiedzUsuń