czwartek, 23 lutego 2017

Szaro to widzę

Od dłuższego czasu nic nie kupuję do dekoracji wnętrz. Doszłam do krańca pojemności szafek i miejsc wystawowych w domu. Dekoracje mam na każdą porę roku i skrzętnie przechowuję na poddaszu.
Ot, taka niespodzianka!
Kilka lat temu przyjaciółka powiedziała mi, że jej dom jest już wypełniony i nic nie kupuje. Praktycznie nie uwierzyłam:) Przecież zawsze się wciśnie.
Otóż nie. U mnie też już się nie wciśnie. Ile można mieć wazonów, ściereczek, garnuszków, wieszaczków na ręczniki? I po co aż tyle?
Przerabiam za to z wielką satysfakcją. Na przykład konik. Był czarny w czerwonym siodłem i złotą czupryną. Przeleżał trochę:)
W ciągłym obrocie mam farby kredowe oraz kolorowe woski, patyny, wykończeniówki. Sprawia mi to wiele radości:)



Dekoracje szarzeją z każdym miesiącem, bo szary to elegancki kolor. Jest bardzo wyważony, nie krzykliwy, mój. Odpowiada mi na każdą porę roku, może z wyjątkiem lata.

Przy okazji chciałam wam polecić sklep http://www.loveart.pl/.
Mają praktycznie wszystko, w dobrych cenach. Zajrzyjcie, przecież my właśnie LOVE ART, co nie?

Zagościła już u mnie wiosna. Piętrzą się jajka, robią się jajka. A co! Kwiaty też, niech dom się śmieje wiosennie.





Miłego dnia kochani
Polinka

15 komentarzy:

  1. :))) Polinko skąd ja to znam ... nie no napewno nie kupię kolejnego szpargałak !!! tak sobie mówię :) i co ? wchodzę do pepco ,kika ,połażę po pchlim targu i zawsze cos przywlekę :)...chyba nie mam silnej woli :) A przerabiać i przemalowywać też lubię .Mój konik identyczny jak Twój został wypiaskowany i teraz jest naturalny drewniany :)Rama olbrzym też przeszła metamorfozę w miom przypadku nie szarości ale ecru,beże :)
    Wiosnę przywołuję do chałupki przynosząc hiacynty ,amarylisy i gałązki :)
    pozdrówka zostawiam Lidka

    OdpowiedzUsuń
  2. wzajemnie :) konik fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szary kocham i ja, nawet latem, wtedy dodaję troszkę intensywnego koloru i też jest super ;)
    Jajeczka przecudne, szczególnie zakochałam się w tym po środku.... cudo :)
    Ściskam serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też uwielbiam zbierać kuchenne gadżety :) A szary jest bardzo elegancki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z tym, że kolor szary jest elegancki. Świetny pomysł z przemalowaniem różnych drobiazgów. Daje to dużo radości, a stare przedmioty wyglądają jak nowe.

    OdpowiedzUsuń
  6. Doskonale Cię Polinko rozumiem. J też nie mam już gdzie upychać.... Dziś do oddania do kartonu wrzuciłam kilka rzeczy... Ale nie zawsze umiem się oprzeć przy zakupach.

    Uściski wielkie <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj jaki to smutek że te nasze szafy, półki nie są gumowe. No właśnie, nie mieści się ale nadal dorabiam, tworzę. Pięknie jest u Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie mam tak samo - już NIC nie wcisnę a pytanie, czy potrzebne mi są następne nowe wazony i ściereczki przerabiałam także... (lepiej w te stare wazony wstawić nowe kwiaty, efekt równie bardzo dobry... ;) )

    OdpowiedzUsuń
  9. Mała zmiana a bardzo cieszy oko...Powiało u7 Ciebie wiosna ....Super...Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie też szarości z niebieskim:)a jeszcze do niedawna róże:)jak to jest ,że człowieki mają fazę na dany kolor:)też przemalowuję raczej niż kupuję nowe,bo jestem w takim miejscu,że stając przed nową rzeczą pytam siebie czy jest mi ta rzecz absolutnie niezbędna i z reguły odpowiadam sobie,że nie:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana, szary to również mój kolor. A w połączeniu z miętą wprost kocham :)
    Piękne jaja ci wyszły :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny pomysł z tym nadawaniem nowego życia starym rzeczom przez przemalowanie. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie też spadła diametralnie ilość kupowanych bibelotów, ale oczywiście nie oznacza to że już nic kompletnie nowego się nie pojawi....zostawiam sobie niewielką furtkę :-), bo od czasu do czasu kupienie sobie jakiegoś drobiazgu sprawia mi przyjemność...p.s. konika przemalowaś pięknie...

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nie doszłam do etapu całkowitego zapełnienia, ale wierzę na słowo, że to jest możliwe :D
    Takie przerabianie, zamiast kupowania kolejnych niesie w sobie zupełnie inną moc. A nam przyjemnie, że pokazujesz te swoje piękne kąciki :)

    OdpowiedzUsuń