Creative blog tour

Witajcie, cześć i czołem!
W naszym świecie wirtualnym od jakiegoś czasu hula zabawa Creative Blog Tour.

Złożyło mi się całkiem przyjemnie otrzymać zaproszenie od  Agi z różanej. Gdybym pierwsza była, nominowałabym ją z całą pewnością ale... Dziękuję Aguś, wyróżnienie to dla mnie i zaszczyt.


Różana wygląda tak:)

Moim zadaniem jest odpowiedzenie na kilka pytań:

Nad czym obecnie pracuję?
Obecnie...poszukuję inspiracji na smutniejszą część jesieni, zimną i niewychodzącą:)
W planach dwa pudełka na chusteczki dla koleżanek,  remont zabytkowego, wiejskiego krzesła, świecznik w nowej odsłonie. Z rzeczy bardziej przyziemnych- moja kampania do rady gminy wejdzie w decydujący moment. Tak, tak kochani, bo ja czasem politykuję aby coś się zmieniło
w moim najbliższym otoczeniu. 16 listopada trzymajcie kciuki.

Czym moja praca różni się od innych w tej branży?

Pytanie aż korci do stwierdzenia, że moja praca jest absolutnie wyjątkowa, ja jestem wyjątkowa ale...to nie prawda:) Moja praca niczym się nie różni od waszych. Wykonuję ją z pasją, zaangażowaniem, miłością do przedmiotu. Tak jak wy:)

Dlaczego piszę bloga o tym co tworzę? 

Piszę bo lubię. Zaczęło się od delikatnej nudy, potrzeby rozszerzenia horyzontów, spróbowania innego świata,  świata waszych blogów. Bałam się, że sobie nie poradzę i tak leciały miesiące, rozwijałam się z przymusu bo coś trzeba pokazać. W końcu polubiłam to bardzo, poznałam Was. Nadszedł czas czerpania korzyści z blogosfery, poznawania cudownych ludzi. Zdecydowanie piszę, bo lubię. To moja alternatywa na codzienność.

Jak odbywa się mój proces tworzenia?

O rany! :) Pojawia się zazwyczaj gwałtownie:) Podpatrzę, zachwycę się albo zwyczajnie zdenerwuję marazmem i wtedy łapię za farbę, pędzel, szlifierkę, wyrzynarkę. Większość moich projektów związanych z rękodziełem, remontem, ogrodem, wyjazdem wakacyjnym (etc) zazwyczaj kiełkuje niespodziewanie, często przy sprzeciwie Ukochanego. W trakcie robót zazwyczaj biegam po sklepach bo kompletnie nie byłam przygotowana, potem jestem niezadowolona. Czasem siadam
i sobie mówię: coś tu nie gra, nie jest dobrze. Cztery obroty, kilka rozpędzonych myśli i robota wchodzi w fazę decydującą po której zazwyczaj jestem zadowolona. Tak więc mój proces tworzenia to chaos i wielka niewiadoma:)

Podróż musi trwać...show must go on:)
Nie wiedziałam, kogo mam nominować. Tyle znam bardzo zdolnych dusz, kreatywnych i z pasją. To był ciężki wybór a i tak pozostało wrażenie, że kogoś pominęłam:)

Ale nie czas żałować róż gdy płoną lasy:)

Pierwsza osoba to Agata z bloga http://decoupagenakasztanowej.blogspot.com/

To moja nauczycielka decoupage. Cudna matka, żona, kobieta pełna pasji. Wszystko, co bierze w ręce zamienia w dzieła sztuki. Do tego jest uczynna, bezinteresowna. Zajrzyjcie do niej:)

Druga osoba to Kaan  z bloga http://tamgdziesercemoje.blogspot.com/.

Kasia prowadzi bloga, który każdorazowo zapiera mi dech. Jak już ona coś napisze! Mądrze, analitycznie, prosto z serca. Zachwyca mnie swoim spojrzeniem na świat, wrażliwością, otwartością na potrzeby innych. Jej blog, zasługuje na nazwę Creative choć nie jest stricte robótkowy czy remontowy. To jest blog z potrzeby serca, bardzo kreatywnego. Prawdziwa Bundesliga. Ode mnie punkt!

I numer tri. Mamelek! Małgosia z rzeczywistości brytyjskiej, mama Mamelków.

 

Czcigodna właścicielka bloga http://mamelkowo.blogspot.com/ otrzymuje ode mnie punkt za poczucie humoru. Piszę, że nie podała maila bo muszę się skontaktować. Odpisuje-
"Co tam, co tam? Domyślam się, że masz za spokojnie w domu i mam Ci wysłać moje Maluchy na tydzień?"
To właśnie cały Mamelek. Wielokrotnie mnie rozśmiesza luźnym spojrzeniem,  dystansem do siebie i świata. Jej tekst reklamacyjny  to w zasadzie klasyka gatunku:) Ciepła kobieta, szukająca w ludziach dobra.

Uf, i tak pewnie nie napisałam wszystkiego, co powinnam...
Pozdrawiam Was dziewczyny gorąco a wszystkich czytających proszę o zajrzenie pod te trzy adresy.
Teraz Wasz ruch- musicie nominować, niech zabawa pędzi dalej
Tymczasem
Polinka