Czasem dobrze jest się rozchorować wiecie?
Diagnoza- przemieszczenie krążka międzykręgowego. Leczenie- tydzień w domu:)
Owszem, boli ale jak się nałykam to życie jest całkiem znośne:) A ile czasu na rękodzieło?
Oj, brakowało mi bardzo!
Siedzę w domu, śnieg sypie na zewnątrz. Gospodarstwo jako tako ogarnięte więc jest czas. Czas na rękodzieło. W głowie się dwoi od pomysłów i chcieć się chce. Sami zapewne wiecie, jak ciężko się czasem zmobilizować wieczorem, kiedy budzik zadzwoni o szóstej. Normalnie się czasem nie da:)
Muszę się porządnie rozejrzeć po waszych blogach w poszukiwaniu inspiracji bo rozsadza mnie twórczo:)
Komórka dostała pokrowiec gdyż rozmiar wyświetlacza wskazuje na wysoką zarysowalność:)
Aby wykonać taki pokrowiec należy:
1. Zakupić dwa arkusze filcu grubości 3 mm w kolorach ukochanych
2. Przyłożyć komórkę o pobrać wymiar troszkę większy niż ona sama
3. Wyciąć serduszko w kontrastowym kolorze
4. Naszyć serduszko na jedną część pokrowca
5. Zszyć do kupy wszystko
Proste jak drut:)
Pozostając z temacie szycia. Można sobie nowy komplet poduszek sprawić:) A co!
Schabby, schabby...jak mantrę ostatnio to słowo powtarzam:) Młody mój chodzi i tez powtarza: Żaby sik!:)
Tak więc poduszki żaby sik raz!
I wiosny troszkę się w domu pojawiło:) Niebawem zakwitnie.
Lada dzień spodziewam się przesyłki z najnowszym Laursenem. Miętowo się zrobi i ślicznie.
Zajrzyjcie do Ani. Ceny ma jak nigdzie.
Maluję...
A za oknem zima...
Pozdrowienia serdeczne i dziękuję za waszą obecność
Polinka
Oj tak! Aż chciałoby się tak pochorować twórczo ;-) Piękne obrazy i poduchy też! Ja zakupiłam w Empik-u wielką pakę arkuszy filcowych, ale na razie czekają i perspektyw wielkich nie mają. Kiedyś przyjdzie i na nie czas :-)
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia życzę i korzystaj z tego "unieruchomienia domowego"!
Pozdrawiam
Najpierw życzę Ci życia bez bólu to znaczy bez łykania tabletek...wiem, wiem masz teraz czas na rękodzieło , które mnie zachwyciło. Poduszeczki żaby sik cudne...obrazy cudnie malowane, oj uwielbiam te sielskie klimaty. Wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńWitaj Polinko! Oj Biedna Ty z połamaniem.. Zdrówka życzę i piguł jak najmniej, bo po co żołądek nadwyrężać:) Pięknie tworzysz - a zwłaszcza obrazki! Cudne! Ten z Aniołem skradł mi serce:) Serdeczności!
OdpowiedzUsuńKuruj się i wracaj do zdrówka! :*
OdpowiedzUsuńu mnie zimy ni ma ;)
OdpowiedzUsuńfajne etui i podychy ,a Aniłek superasny :)
zdrówka zycze
pozdrówka
Polinko, nie życze Ci chorowania ale działa na Ciebie wybitnie dobrze :-)
OdpowiedzUsuńObrazy piękne!
Szczęściaro, nie dość że masz czas to jeszcze Ci się chce (ja mam pomysłów całą głowę ale że czasu wykrawam tylko małe ogryzki to nijak nie da się porządnie z robotą rozłożyć :-( to mi się odechciewa. Obrazki mnie zachwyciły zupełnie, te kolory! Takie otoczenie uleczyłoby mi zupełnie bóle wszelakie. Zdrowia Ci oczywiście życzę z całego serca, pozdrawiam zimowo ale cieplutko
OdpowiedzUsuńŻe twórcza wiedziałam, że uzdolniona też... Ale żeby malować potrafiła to mnie zaskoczyłą :):):):)
OdpowiedzUsuńNieźle kochana :)
Pozdrawiam i powrotu do zdrówka :)
M.
"Żaby sik" haha też jestem na nie chora...:) piękne te podusie klimat taki cudny dają:) Pokrowiec super sprawa , chyba też sobie uszyję , bo ten za sklepu za 25 zeta ledwo miesiąc mi posłużył... a obrazy oj kochana to chyba jest to co " tygryski lubią najbardziej:)" piękne..............
OdpowiedzUsuńKocham hiacynty....ale jeszcze nie....jeszcze nie kupuję
OdpowiedzUsuńza oknem - 11
za wcześnie :)
śliczne obrazki :*
Ale masz twórcze chorowanie:))) Tak to można i miesiąc ciągnąć:) Ale obraz z różami mnie powalił - przepiękny!!!
OdpowiedzUsuńPiękne obrazy Paulinko, nie znałam Cię od tej strony! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńPiękne obrazy, u mnie hiacynty już zakwitły, bazie przekwitły, śniegu niema wiec mam wiosnę. Trzeba pisanki zacząć robić haha:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrówka życzę i nie łykaj za dużo :))
Nie, no do szycia to mnie akurat nie zmusisz ha ha ha ...chcesz żebym nie wyszła z tego cało ha ha ha...igła nawet z najprostszym ściegiem mnie nie nawidzi, ale za to u Ciebie pięknie , tak już walentynkowo:)
OdpowiedzUsuńPoduszki w różyczki to też jak dla mnie widok przyjazny...kuruj się Kochana i nabieraj sił, bo jak przejrzysz posty dziewczyn to oszalejesz z niemocy i braku czasu...
Gorące buziaki:)
Obrazy to TY piękne malujesz !!!
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :)
fajny pokrowiec :-)
OdpowiedzUsuńa nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :-)))
pozdrawiam
Pięknie u Ciebie-ciepło i rodzinnie <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Żebym Ci nie życzyła zdrowia, tak, jak Ci życzę, to stwierdziłabym, że jego brak Ci zdecydowanie służy :) A po jakich proszkach ma się tyle energii? Wulkan z Ciebie :))))) Buźka ogromna!!! A te obrazy - no oczarowały mnie!!!!!
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zawsze,cudnie.Klimat idealny do zamieszkania:))
OdpowiedzUsuńŚwietny ten pokrowiec i łatwy w wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńO proszę, jaki uroczy pokrowiec z mojego ulubionego materiału :). Ostatnio eksploatuję filc do granic możliwości i przyzwoitości!
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia,
trzymaj się ciepło :)
Pozdrawiam!
Oj owoce pracy udane :))) Bardzo piękne są te różyczki ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę zdrówka oraz więcej czasu na hobby :D którego ile by nie było, to zawsze za mało :P
Viola
Muszę przyznać, że mnie przydałaby się jakaś choroba i posiedzenie w domu. Pomysłów masa, ale z siłami gorzej.
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrówka szybciutko no i korzystaj, kochana, korzystaj :))
A żaby szik... genialny :))
Ty się pilnuj Kochana:) Takie przemieszczenie grozi długotrwałym leczeniem - wiem, ostrzegam! Żadnego dźwigania broń Boże! Tylko rękodzieła:) Zdrówka!
OdpowiedzUsuńwow! ale masz talentów! ślicznie malujesz! Dużo zdrówka Ci życzę!
OdpowiedzUsuńPaula zapraszam Cię na moje rocznicowe CANDY!
pozdrawiam
http://paulapearls.blogspot.com/
Super talent, a poducha extra :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje obrazy :) Podusie w pięknych kolorkach :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
Zdrówka życzę i ostrożności, bo to dość niebezpieczna dolegliwość i może powracać. A obrazy bardzo ładne :D
OdpowiedzUsuńPaulinko jak u Ciebie twórczo:):): Śliczne podusie:) Jesteś niesamowicie zdolna:) zdrówka kochana Ściskam
OdpowiedzUsuńNo i żaby sik już na zawsze zostanie u mnie żaby sikiem :D Podziękuj Młodemu od cioci Ani! Pokrowiec na telefon odgapiam. Telefon mam teraz nieforemny, a gotowce mi się po prostu nie podobają. Z plecorkami nie zazdroszczę. Obraz z aniołem fajowy - bardzo mi się kolorki podobają! Życzę Kochana mocy twórczej i burzy mózgów z pomysłami. Buziole z zaśnieżonego świata mego :)
OdpowiedzUsuńJAk ja Ci tych poduszek zazdroszczę... Ta zazdrość na widok czegoś pięknego mogłaby się w końcu skumulować i przełożyć na posiedzenie przy maszynie, ale jakoś totalnie do bidulki nie mam weny;) Śliczne obrazy:) A już ten ostatni to jak wprost z moich marzeń o własnej wiejskiej chatce:)
OdpowiedzUsuńWracaj szybciutko do zdrowia, bo na sanki trza iść;)
Przede wszystkim zdrówka!!! Dobrze, że można jakieś plusy z choróbska wyciągnąć - ot czas dla siebie:))) Piękne te Twoje rękodzieło. Buziaki i nie daj się choróbsku!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci Polinko : uwijasz się ze swoim rękodziełem, nie uwierzyłabym, że tylko tydzień zwolnienia:-)
OdpowiedzUsuńAle uważaj, bo z kręgosłupem nie ma żartów...
Buziaki !
Świetne poduszki :) A obrazy - jestem pod wrażeniem :) Wracaj szybko do formy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTymi obrazami przywołałaś wspomnienie ciepła i zapachu ogrodu..jakże już tęsknię. żaby szik opanowało i rozprzestrzeniło się na potęgę ...ale to jedyny styl gdzie dodatkami zmienisz nastrój sobie i swojemu otoczeniu ...to żąby wszystko pasuje ! A te poduszki no mniaam ! Pozdrowienia ciepłe ślę
OdpowiedzUsuńZima,zima u nas też:))ja nie jestem jej miłośniczką ale rady niema trzeba przeczekać:))))w Twoim poście i wiosennie i kolorowo:))))Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę:)))
OdpowiedzUsuńAleż Cię energia rozsadza !!! A efekty są rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńW takiej sytuacji z pewnym lękiem życzę zdrówka... aż się boję co zaczniesz wyczyniać będąc zdrową:)))))))
Pozdrawiam słonecznie
Tomaszowa
Piękne obrazy.
OdpowiedzUsuń