czerwieni:)
Od dłuższego czasu to mój kolor ulubiony.
Ciepły, przytulny, kojarzący się z Bożym Narodzeniem ale również
z jesienią. Przynajmniej mnie się kojarzy z jesienią.
Kolorowe liście, mięsiste, szare pledy, wrzosy a do tego czerwony kubasek
z herbatą.
Czerwony to kolor wspaniale kontrastujący z jesienią:)
W najnowszym katalogu Green Gate znajdziecie prawdziwe czerwone smaczki.
Jestem zakochana w kolekcjach Vilma, Stephanie, Bianka&Lina:)
Te serduszka, czerwoności...nie mogło ich u mnie zabraknąć:)
Czyż nie są nastrojowe?:)
Owładnęło mną kompletne Green-Gatowe szaleństwo:)
Przed nami jesienna słota, zapowiadają nawet przymrozki. Ten czas spędzę popijając herbatę. Produkty Tafelgut dostępne są na polskim rynku już od dłuższego czasu, ja jednak dopiero teraz się skusiłam. Wiadomo-
cena i takie tam... Pudełeczko jednak chciałam z samej potrzeby "mienia" a że nie sprzedają pustych...wiecie, rozumiecie:)
Herbata mnie jednak zachwyciła!
Nie piłam jeszcze tak doskonałego naparu owocowego, raczej unikam ale nie tym razem. Absolutnie aromatyczna, wydajna, pięknie pachnie. Polecam gorąco- prawdziwy raj dla zmysłów:)
Widoczne na zdjęciach:
kubeczek- seria Haven Red
ściereczki- Haven Red i Alba Red
miseczka i talerzyk- Stephanie Red
przesiewacz- Vilma Red
a nawet kapturki na słoiki z przetworami można skompletować:) Jestem zauroczona:)
Wszystkie produkty marki Green Gate dostępne są w Ahojhome.
Przesyłam gorące pozdrowienia wszystkim zakochanym we wnętrzach:)
Tymczasem
Polinka
Piękne kuchenne dodatki ;) A jeśli chodzi o kolor czerwony, to jest moim ulubionym :)
OdpowiedzUsuńJak te wspaniałe maki na twoim zdjęciu?;) Uwielbiam!
UsuńZajrzyj do mnie moja droga. Pisałam niedawno o GG. Choć akurat czerwienie mnie nie kręcą :)) za to szarości. ....
OdpowiedzUsuńHerbata kusi od dłuższego czasu, oj kusi. .. :)
Pozdrawiam serdecznie
M.
Widziałam te cudne szarości:) Dla każdego coś miłego a dla ciebie buziak serdeczny:)
UsuńCzerwony zawsze rezerwuję na zimę :) Jesień to dla mnie szarości,beże,brązy no i pomarańcz/rudy :)
OdpowiedzUsuńUściski!
Brązowe spodnie właśnie nabyłam:) Kolory które wymieniłaś chętnie zakładam na siebie jesienią:) Dla domu od połowy lata czerwono na maksa:) Pozdrowienia
UsuńZa czerwienią nie przepadam ale jesienią pięknie wyglądają czerwone dodatki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że potwierdzasz:) Bużka
UsuńKtóra z nas nie kocha Green Gate? Cudne fotki Paulinko. Ściskam i ciepełka życzę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, właśnie:)
UsuńDoskonale Cię rozumiem. Również kocham się w ceramice Ib Laursen czy Green Gate a herbatkach już nie wspomnę. Są pachnące i przepyszne. Pozdrawiam. Iwona
OdpowiedzUsuńNiteczko czerwona- pasujesz do klimatu:)
UsuńCzerwień to nie do końca moja bajka, ale u Ciebie wygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńczerwony rzeczywiście jest taki świąteczny ;) niestety nie kusi mnie.... wolę inne odcienie na tę porę roku :)
OdpowiedzUsuńTeż dobrze:) Serdeczności!
UsuńPiękne skarby wybrałaś
OdpowiedzUsuńU nas jesienią rządzi pomarańczowy :-)
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie
UsuńCzerwony wydaje się ryzykowny ;) Jak dla mnie dobrze wygląda w dodatkach tak jak pokazałaś, ale nie na dużych powierzchniach.
OdpowiedzUsuńU mnie jesień to rudy i musztardowy, a święta to czerwień i ciemna zieleń :)
Pozdrawiam
Masz rację niewątpliwie. Czerwone większe powierzchnie kojarzą się nam z prl ale...marzy mi sie czerwona pościel w kratę:) Pozdrowienia
UsuńAle cuda! Ajaj zazdroszczę! U Ciebie o każdej porze roku czerwony wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję kochany Rudzielcu:)
UsuńOj tak cudeńka mają :) A kolor czerwony kojarzy mi się ze Świętami Bożego Narodzenia...ogólnie nie przepadam za czerwonym ale w święta bardzo chętnie go wykorzystuje jako dodatek :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAch. Piękny herbaciany pojemniczek i kolory rzeczywiście takie świąteczne, z klimatem grudniowym. Ale przy takiej pogodzie, jak u nas to i już pasują idealnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie na pwździernikowe candy :)
*październikowe ;)
UsuńJuż się wybiram, dawno nie brałam udziału w candy:) Pozdrowienia
UsuńCzerwony kojarzy mi się ze świętami, ale drobna dodatki nie przeszkadzają. Kubeczkom i miseczkom mówię tak.
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak:)
UsuńCzerwień u mnie zarezerwowana na Boże Narodzenie. Ale widać, że ta przedstawiona przez Ciebie warta grzechu :)
OdpowiedzUsuń:) Buziaki!
UsuńPięknie tu
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńCeny herbat Tafelgut zwalają z nóg, ale są idealne na prezent, bo pudełka są wyjątkowo ładne - w zeszłym roku na Święta większość członków rodziny dostała ode mnie po tej herbacie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Niestety na nasze pensje to konkretny wydatek, jednak stanę w ich obronie. Sa przepyszne, aromatyczne, po prostu luksusowe. Herbata warta zakupu:)
Usuńcudowności GG herbatki Tafelgut tez jeste z nich zadowolona , proponuje spróbować Kusmi Tea bardzo dobra herbata , nawet smiałabym powiedzieć ,że lepsza od Tafelgut , duzy wybór
OdpowiedzUsuńSpróbuję, dzięki za trop:) Pozdrowienia
UsuńŁadne drobiazgi, a herbatki piję ziołowe:)
OdpowiedzUsuńJesteśmy ostatnio z Mężem wielkimi fanami herbat. Jakoś tak nam super pasują do tej jesiennej pogody. Czerwony kojarzy mi się z kuchnią mojej mamy jeszcze z moich lat dziecięcych :) Nie myślałam, że kiedyś jeszcze powróci. A wraca w bardzo stylowym wydaniu. I świetnie u Ciebie wygląda. Ja oczywiście jak zwykle zachwycona Twoimi fotkami. Chyba dlatego, że u Ciebie tak przytulnie :) Uściski :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu za dobre słowo. Pamiętam kraciaste, czerwone zasłony kuchenne, czerwone plastikowe podkładki pod talerz, równie plastikowe pojemniki...czar PRL:) Ale dziś to inna bajka, inne dodatki. Kolro powraca...faktycznie stylowo:) Buźka
UsuńCzerwony to rozgrzewający kolor więc w sam raz na tę porę roku ale kiedy przeczytałam, że też pobudza apetyt to wyjechał z mojej kuchni :) ale u Ciebie wygląda stylowo i na miejscu. Pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuńStylowo:) Nieźle to określiłaś. Kurczę z tym apetytem na czerwonych talerzach:) Serdeczne pozdrowienia
UsuńCzerwień bardzo lubię, często na zimę zmieniam dodatki na ten właśnie kolor, jest taki ciepły i przytulny, w szare zimowe miesiące bardzo wskazany, bo świetnie pobudza i nie pozwala rozpanoszyć się przygnębieniu :)))
OdpowiedzUsuńHerbatki uwielbiam, wszelakie , jestem zadeklarowaną herbaciarą :)
Pozdrawiam cieplutko, Agness :*
Dobrze napisałaś o kolorze- dokładnie tak to czuję:) Czerwony jest magiczny. Buziaki przesyłam!
UsuńPaulinka u Ciebie jest zawsze magicznie, niezależnie od pory roku. Katalog jest fantastyczny, tyle pięknych rzeczy. Puchy na ciasteczka w czerwieni podbiły moje serce. Herbatki proponowanej jeszcze nie piłam, ale kiedyś się skuszę, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZarumieniłaś poliki me:) Puszki są faktycznie cudowne, czerwone, czarowne...muszę się skusić:) Pozdrowienia
UsuńPiękne aranżacje i przepiękne zdjęcia...jak zawsze;)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam czerwień w dodatkach;)
Piekne;)
Pozdrawiam serdecznie;)
Dzięki! Serdecznosci
UsuńZa czerwienią nie przepadam, ale...
OdpowiedzUsuń... na czas jesieni zawieram z tym kolorem przymierze! Barwa ta ociepla, a już w ogóle nie potrafię jej wyłączyć na czas Bożego Narodzenia! :)))
Ale, ale...dobrze, że jesienią przyjaźnisz się z tym kolorem:) Buźka
UsuńPiękne czerwone skarby....mam słabość do GG:) A Twoje ujęcia po prostu cudne.Pozdrawiam serdecznie Ania
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję za miłe słowa:) Pozdrowienia serdeczne
OdpowiedzUsuńcudne inspiracje :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Piękne inspirujące zdjęcia, czerwień zawsze kojarzyła mi się ze świętami, ale może pora spróbować już teraz ... Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Polinko! Czerwień jest energetyzująca, w sam raz na jesienne ponure dni.. Naczynia Green Gate śliczniutkie, ale moja zasada "zrównoważonego rozwoju" i zbiór innych skorupek w domu rozmijają się zdecydowanie:))) Ale pooglądać miło:) Dobrego weekendu!
OdpowiedzUsuńCzerwień...hmmm:) Na razie nie, ale pewnie niedługo tak;) Po bieli zachwycam się turkusem, więc pewnie dojrzeje i do czerwieni:))) Dziękuję za piękne inspiracje:) Pozdrawiam jesiennie:)))
OdpowiedzUsuńTo świetnie się składa, bo u mnie w tym roku na BN będzie właśnie czerwono:) Właśnie zaczęłam szyć takowe dekoracje...
OdpowiedzUsuńSezon herbaciany mam dawno otwarty, jak zwykle króluje imbir:)
Ładny ten wzorek serduszkowy. Czerwony to kolor ciepła - przynajmniej mnie od razu robi się cieplej . Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńPaulinko, mam podobnie :) bardzo pokochałam ostatnio czerwień :)) Ozdoby czerwone wprowadzam do domu :) A teraz poluję na czerwoną pościel :)) Cudne są te czerwienie z GG!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia gorące ślę.
czerwień urzekła mnie w tym roku w przyrodzie. Te wszystkie liście czerwone, które widzę przez okna samochodu wracając z pracy, albo kiedy spacerujemy z rodzinką. Twoje propozycje z GG faktycznie zachęcają dodatkowo do kupna czerwonych dodatków :) Miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię kolor czerwony, ale jakoś ostatnio przypadł mi do gustu róż i nie mogę się od niego uwolnić :-) Piękne zdjęcia!!Kolekcja jest naprawdę słodka :-) Ściskam serdecznie, miłego weekendu! :-)
OdpowiedzUsuńCzerwony... hymmm...piękny kolor ale nie mój, chociaż ten kubeczek jest śliczny. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLubie czerwony kolor na Święta. Śliczny kubeczek, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKlimatycznie ;) Te zdjęcia są hipnotyzujące;)
OdpowiedzUsuńKocham wszystko co czerwone i to nie tylko na święta ;) Zdjęcia masz boskie .Pozdrawiam w ten zimny czwartkowy dzień.
OdpowiedzUsuńJa póki co robię "obchodzizm" wokół tych herbat. W sumie jeszcze nie rzuciła mi się w oczy ;) ale wiem, że i tak najpierw muszę się oswoić z myślami o cenie ;)
OdpowiedzUsuńAhojhome, to jeden z głównych sklepów, w którym robię zakupy, mam nawet w koszyku cudowności, które tylko czekają na zrealizowanie. Całe green gate chciała bym mieć, ale to niemożliwe, niestety, chyba, że w totka wygram. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne rzeczy kupiłaś! czerwień to idealny kolor na jesień! Ale nawet na święta to czerwony jest bardzo fajny! Co do herbaty to nie słyszałam o niej jeszcze ( pewnie z racji tego iż mieszkam za granicą a u nas tej firmy nie ma) Ale ma bardzo ładne opakowanie! I doskonale rozumiem ja już nie raz kupiłam coś bo miało fajne opakowanie a później o dziwo było bardzo dobre! herbaty to ja lubię różne i te owocowe i te czarne, zielone itp. Co do Green Gate to pooglądam sobie ich katalog online :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam Cię również do mnie na bloga:
www.homemade-stories.blogspot.be