wtorek, 26 kwietnia 2016

Dzieło stwórcy

Mój popęd za pięknem i ulotnością magnolii o mały włos nie został przypłacony utratą aparatu...
Wstałam rano, rodzina jeszcze wylegiwała się w łóżkach i siu na małe zdjęcia. W moim domu sytuacja jest bardzo wschodnia i muszę łapać każdy promień słońca niestety:) Tak więc porobiłam zdjęcia i zadowolona z siebie zarządziłam wyjazd do Wilanowa z okazji kwitnienia magnolii.
Uwielbiam! Obserwuję od dawna w cudzych ogrodach a w tym roku posadziłam u siebie dwa drzewka:)
Wybrałam odmianę bardzo odporną na mróz (podobno), ciemny róż, pachnącą i powtarzającą kwitnienie w sierpniu Susanę oraz różową Pinkie. Susana to chwilowo maleńkie drzewko, różowa trochę lepiej ale 1,5 metra na dwóch badylkach nie przekracza. Wiadomo, będę osłaniać na zimę i trzymać kciuki a was informować o moich osiągnięciach:) Mam nadzieję, że nie stracę ich z pierwszym większym mrozem:)










Patrząc na moją córkę stwierdzam z...no, pewnym uczuciem:), że Uczeń przerósł Mistrza:)




Magnolie zachwyciły całkowicie. Są wspaniałe, zniewalające, oszałamiające. Patrząc na nie widzę rękę Boga i raczej przesady w tym nie ma.
Wracając jednak do aparatu:) O mały włos!
Poszliśmy na obiad po spacerze. Ukochany położył torbę z aparatem na parapecie i jak to on, zapomniał o tym na śmierć. Zjedliśmy, poszliśmy do samochodu i odjechaliśmy. Po dobrych paru minutach jazdy uświadomiłam sobie, że nie ma aparatu. Nic się Kochany nie odezwał, jego minę zaś zapamiętam do końca życia:) Na wstecznym jechał pomiędzy samochodami!
Miałam szczęście, gdyż uczciwy człowiek oddał mój aparat kelnerowi. Po moim popłochu zapewne dokładnie wiedział, że to moja zguba:)
Bo wiecie, aparat jak aparat, ale te zdjęcia! O, matko! I jeszcze te poranne!
Łączę się za Wami w odczuwaniu mojego bólu:)
Wycieczkę do Wilanowa zaś polecam absolutnie, choć nie wiem, czy nie za późno na magnolie.
Buźka
Polinka

26 komentarzy:

  1. Paulinko, piekna wycieczka i Ty wsrod tych kwitnacych magnolii, zgadzam sie z Toba, magnoli sa przepiekne, fajnie byloby gdyby tak kwitly cale lato. Pierwszy raz slysze o magnolii, ktora kwitnie dwa razy do roku, ja mam taka wisterie, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że są ludzie uczciwi...
    A Stwórca uczynił wszystko najpiękniejsze, magnolie też.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne magnolie, jest to drzewo które kojarzy mi się z ukochaną babcią u niej w ogrodzie też była (i nadal rośnie tyle że cieszy już inne oczy). Też sobie w moim ogrodzie jakąś posadze:) o tak aparat rzecz nabyta ale zdjęcia na nim jakbym straciła to chyba bym odchorowała bo to co na nich jest to ulotne chwile które nie wrócą. Dobrze że są jeszcze ludzie którzy są uczciwi:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie a magnolie rzeczywiście oszałamiają swoim wyglądem. U mnie to mało jest ich w okolicy. U siebie też ma posadzoną jedną właśnie na próbę i na razie... odpukać dobrze jej. Po takiej akcji z aparatem to te zdjęcia zupełnie inaczej się odbiera :)))))
    Buziaki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze marzyła mi się magnolia w ogrodzie przed domem ,wiec w zeszłym tygodniu pojechałam do ogrodnika i kupiłam piękną magnolie .Mam nadzieje ze się przyjmie i będę cieszyła oko przez długi czas.Twoje zdjęcia piękne jak zawsze ,widzę ze wycieczka bardzo się udała ,dobrze ze na świecie są uczciwi ludzie i oddali aparat bo było by szkoda .Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, magnolie są rzeczywiście zniewalające:) u nas w ogródku jest niestety tylko jedna, choć już dość spora. Nie wiedziałam, że są takie które kwitną dwa razy w roku! muszę koniecznie nabyć:) Piękne zdjęcia. Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Polinko, piękne zdjęcia, ale już w następnym roku będziesz miała u siebie trochę mniejszy rozmiar kwiecia. Susan jest piękną magnolią. Coś mi się wydaje, że 3 maja jest wystawa i kiermasz kwiatów w Rogowie, ale jeszcze to sprawdzę. A córcia naprawdę "szybuje" wysoko.
    Pozdrawiam cieplutko.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiałam magnolie w cudzych ogrodach i skusiliśmy się na krzew. Biały. Na razie jest mały, ale za rok? może będę się mogła nacieszyć pięknem jego kwiatów.

    OdpowiedzUsuń
  9. W Wilanowie byliśmy w ubiegłe wakacje, niestety a magnolie kwitnące się oczywiście nie załapałam, ale dzięki Tobie (i oczywiście uczciwemu znalazcy aparatu) nadrobiłam te braki.
    Polinko ja coś o tym przerastaniu Mistrza wiem, u nas już jest na równi, więc do końca roku zapewne będzie mogła patrzeć na mnie z góry ;))
    Twoja Córcia ma Twoje niesamowite oczy, w ogóle bardzo do Ciebie podobna :)
    Pozdrowienia serdeczne!

    OdpowiedzUsuń
  10. przepiękne magnolie....mam w ogrodzie 3...w tym jedną żółta...pachnie...waniliowo:))) ślicznie ci w tych magnoliach...ps...ja nigdy nie osłaniałam swoich...i jakoś dają radę...

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz rację! Magnolie w rozkwicie to istny cud i musi to być boskie zrządzenie, nie ma wątpliwości! W moim mieście rosną koło przychodni dwa wielkie drzewa magnoliowe, mają bardzo dużo lat bo oglądam je od prawie czterdziestu i już wtedy były duże i piękne! Co roku zachwycają swym bujnym kwieciem. Moja też w tym roku zakwitła ładnie choć jeszcze mała ale bardzo cieszy. Zdjęcia przecudne i Ty w tej oprawie bardzo romantycznie :) pa!

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam magnolie. Jak tylko Maluchy podrosną na tyle by mi nie wyrządać szkód w ogrodzie, to sobie kupię:)
    Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  13. Magnolia to cud natury...U mnie niestety marzną...Fajne zdjęcie...Pozdrawiam pa....

    OdpowiedzUsuń
  14. piekne są magnolie,. moja niestety przemarzła, rewelacyjna wycieczka, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam magnolię zaraz przed domem, niestety u mnie już przekwitła. Ale w innych ogrodach podziwiam te później kwitnące. Przyuważyłam , że te ciemniejsze odmiany kwitną o wiele później...
    Piękne zdjęcia, aż się dusza śmieje.... :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Trzeba cieszyć się nimi póki nie przekwitną. Pozdrawiam wiosennie Polinko:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zazdroszcze mozliwości pojechania do Wilanowa w każdej chwili. Uwielbiam nie tylko pałac, ale wszystko wokół. Pamietam czasy gdy nie było jeszcze tak pieknie. Magnolie sa przeurocze i zniewalajace. Nie mozna ich nie kochac. Pozdrawiam Polinko serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Super pomysł z ta wycieczką, piękne zdjęcia i magnolie :)) gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Też uwielbiam magnolię:) Jest taka elegancka, dostojna, śliczna i subtelna:)
    uściski wiosenne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. I ja lubię magnolię:)w mojej okolicy jest ich dość sporo:)i są już ogromnymi drzewami i jak przychodzi okres ich kwitnienia to pachnie w całej okolicy:))

    OdpowiedzUsuń
  21. Przecudne są te magnolie. Moja w tym roku zastrajkowała :( ale maluszek z niej jest więc nic się nie dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  22. No cóż. Muszę się przyznać, że w Wilanowie nie byłam, ale choćby nie wiem co muszę w tym roku pojechać i zwiedzić to miejsce.
    Dziękuję za wycieczkę i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudowne miejsce, uwielbiam je, a magnolie kocham.Cudne zdjęcia, ach!Pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Magnolie są cudowne.... mam możliwość oglądania cudownej magnolii o olbrzymich kwiatach u sąsiadki:) Moi chłopcy również patrzą na mnie z góry :) jak Twoja córa :))) pozdrawiam Cię blondyneczko :) Lidka

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne słoneczne zdjęcia. Dzieci podobne do Ciebie ! Ja właśnie zamarzyłam o magnolii we własnym ogrodzie. Tylko nie wiem którą odmianę wybrać. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń