Witajcie po długiej przerwie.
Kiedy, jeśli nie teraz?
Za nami czas pandemii, problemów zdrowotnych, finansowych i wielu innych. Przed nami wielka niewiadoma, wojna, emigracja, problemy gospodarcze. Żyjemy w ciekawym świecie.
Moja córka mówiła: dlaczego mnie się to musi przytrafiać? Liceum miało być najlepszym czasem mojego życia, miałam mieć dużo znajomych, biegać z imprezy na imprezę a większość liceum przesiedziałam w domu. Dlaczego po maturze nie mogę znaleźć pracy na wakacje choć sytuacja gospodarcza jest dobra?
Dlaczego jej? Bo każdy z nas żyje w swoim czasie. Ona nie zna komunizmu, ja dotąd nie znałam pandemii. Nie wiedziałam, jak to jest, kiedy boisz się o swoją rodzinę, kiedy znajomi umierają ot tak.
Każdego z nas kształtuje czas, w którym żyjemy. Hartuje nas, buduje i uczy przyzwyczajeń.
I choć nie wyszłam z pandemii bez szwanku to już się nie żalę. Głowę unoszę wysoko, uśmiecham się i wołam o miłość :)
Zakładam, że wiele z was, moje dawne czytelniczki i czytelnicy, czuje dokładnie to samo.
Potrzebujemy miłości, ciepła domowego ogniska, przyjaciół. Razem zawsze łatwiej.
Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje.
Często bierzemy za pewnik rzeczy, które najbardziej zasługują na naszą wdzięczność.
Ja jestem wdzięczna i wzruszona! Mam mnóstwo rzeczy, za które powinnam być wdzięczna.
W mojej rodzinie na szczęście nic się nie zmieniło, jesteśmy w komplecie, trochę urośliśmy. Młodzież w górę, starsi w bok choć akceptujemy, co nam lata przynoszą:) Młoda idzie na studia, Młody do szkoły średniej, więc ruchliwy, rekrutacyjny mamy czerwiec.
Życie to najpiękniejsza rzecz, jaka nam się przytrafia. wykorzystajmy je najlepiej, jak możemy i cieszmy się jego trwaniem:)
Cieszmy się małymi rzeczami, bo pewnego dnia spojrzymy wstecz i zdamy sobie sprawę, że to były wielkie rzeczy.
Do ułyszenia wkrótce!
Tymczasem
Polinka
Nie mogłam uwierzyć, kiedy zobaczyłam Twój nowy post, lata minęły... Cieszę się, ze wracasz do nas, a jeszcze bardziej, ze wszystko u Ciebie w porządku. Każdego pandemia doświadczyła i nauczyła czegoś nowego...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.:))
Wszystko, co mogłabyś teraz zobaczyć, jak czytam twój komentarz to wielki uśmiech na mojej twarzy!! Hej!
UsuńSama wiem jak trudne są powroty, więc tym bardziej Ci dopinguję.Pandemia sporo zmieniła w życiu chyba większości z nas.Pozdrawiam i do zobaczenia.
OdpowiedzUsuńJa, podobnie jak Cela byłam w szoku widząc Twój wpis. Super, że wracasz, mam nadzieję, że na stałe :). Ostatnie lata to dziwny czas, chyba dla nas wszystkich. Przyda się Twój optymizm i dobre słowo. Cieszę się, że u Was wszystko ok, oby tak zostało :)). Dziękuję za wizytę i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi było przeczytać twój komentarz. Bardzo za wami tęskniłam:)
UsuńChoć nie miałyśmy okazji się poznać, byłam wierną czytelniczką Twojego bloga. I gdy powolutku dojrzewałam do rozpoczęcia własnej przygody z blogowaniem... ku mojemu zmartwieniu wielu autorów fascynujących blogów przestało publikować nowe teksty. Dlatego z wielką radością przyjmuję wiadomość o powrocie :-))
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkiego dobrego i najserdeczniej pozdrawiam!
Anita
Opublikowałam nowego posta po latach mając nadzieję, że tu nadal jest tamten świat:) Jak widać jest, nadal inspirujący i czuły. Dziękuję Ci Anito za wszystkie słowa. Są bardzo budujące i motywujące do działania. Liczę, że nie zawiodę:)
UsuńFajnie dostać taka słodką niespodziankę tak fajnie zapakowaną. Jest doskonała alternatywa
OdpowiedzUsuńកីឡាបាល់ទាត់ អនឡាញ
Wracasz do świata blogowego? Powroty są miłe :-). Dobrze że wszystko dobrze u Ciebie :-).
OdpowiedzUsuńWow!
OdpowiedzUsuńTak się cieszę, że pojawiłaś się na blogu! Zaniepokojona zaglądałam od czasu do czasu lecz nie śmiałam pytać dlaczego milczysz. Zobaczyłam Twój komentarz u Cecylii, bardzo mnie ucieszył i szybko do Ciebie spieszę.
Serdecznie pozdrawiam:)